Niedziela 6 grudnia tego roku ma być handlową. Przewiduje to projekt noweli ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19. Oznacza to, że w grudniu możemy mieć trzy niedziele z handlem: planowo 13 i 20 grudnia 2020 r. i jedną ekstra. Właśnie 6 grudnia.
- Rząd bardzo się troszczy o wszystkie grupy zawodowe, ale okazuje się, że nie o pracowników handlu. Widać, że zwycięża lobby korporacji zachodnich, bo to one parły do takich rozwiązań - mówi smutno w rozmowie z money.pl Alfred Bujara, reprezentujący sekcję handlową "Solidarności".
Bujara zaznacza, że przed pracownikami w grudniu i tak jest bardzo trudny czas. - Już dwa weekendy robocze będą trudne, wprowadzenie dodatkowej niedzieli to już jest nieetyczne – mówi.
- Sytuacja pracowników handlu w Polsce jest najgorsza w Uni Europejskiej, a mówię to na podstawie obserwacji związków zawodowych UNI Global Union – mówi Alfred Bujara. Jak zaznacza, pracują oni w trudnych warunkach, są narażeni na zakażenia, a - jak twierdzi - obecne procedury są fikcją. - Szanujmy pracowników handlu - apeluje.
Czytaj także: Dodatkowa niedziela z zakupami w mikołajki. Sonik: to namiastka normalnego życia
Czym motywowane jest wprowadzenie dodatkowej niedzieli handlowej? Chodzi o zmniejszenie liczby klientów robiących przedświąteczne zakupy w tym samym czasie. "Okres przedświąteczny, zwłaszcza przed Świętami Bożego Narodzenia, jest okresem, w którym liczba klientów dokonujących zakupów jest znaczna" - czytamy w uzasadnieniu. "Aby rozłożyć ten proces w czasie, a tym samym zmniejszyć liczbę klientów robiących zakupy w tym samym czasie, zasadne jest wprowadzenie dodatkowej niedzieli handlowej w dniu 6 grudnia 2020 r.".