Śledczy zainteresowali się sprawą po tym, jak na początku 2020 r. policja w Magdeburgu ustaliła, że na terenie Niemiec pracują osoby z podrobionymi dokumentami. Ustalono, że w nielegalny sposób kilka agencji rekrutacyjnych zapewnia pozwolenia i organizuje ludziom pracę zakładach przetwórstwa mięsnego – informuje serwis Polsat News.
W wyniku jednoczesnego wejścia policjantów do ponad 60 domów i mieszkań, zatrzymano ponad 20 osób podejrzanych o nielegalne zatrudnienie pracowników na podstawie sfałszowanych dokumentów lub sprowadzanie ich do Niemiec jako studentów.
Działania śledczych sa skierowane przeciwko dziesięciu głównym oskarżonym. Trzech z nich to Polacy.
W Halle trwają przesłuchania zatrzymanych.
- Wykorzystywanie sfałszowanych dokumentów do nielegalnej migracji i nielegalnego zatrudnienia kwitnie w środkowych Niemczech. To idzie w parze z wysokim poziomem szkód wyrządzonych funduszom ubezpieczeń społecznych, a także firmom, które przestrzegają przepisów – powiedział Szef Federalnego Departamentu Policji do Zwalczania Przestępczości w Halle Romy Töwe.