Jak podaje "DW" w 2021 r. w Niemczech o 2 proc. wzrosła liczba odłączeń energii elektrycznej - łącznie chodzi o 235 tys. odbiorców. Tak wskazują dane z opublikowanego raportu kontrolnego Federalnej Agencji ds. Sieci i Urzędu Kartelowego.
Gorsza sytuacja jest wśród odbiorców gazu, gdzie liczba wyłączeń wzrasta znacznie szybciej - aż o 12 proc. (do 27 tys.). "Oznacza to, że około 0,4 procent wszystkich odbiorców prądu i około 0,2 procent wszystkich odbiorców gazu w Niemczech zostało odcięte od dostaw" - podaje "DW". W raporcie zwraca się uwagę, że wzrost w 2021 r. może wynikać z problemów odbiorców w czasie pandemii w 2020 r., gdy więcej osób znalazło się w trudnej sytuacji finansowej. Takie osoby mogły odroczyć płatność za energię elektryczną i "inne świadczenia komunalne".
Najpierw jest upomnienie
Dziennik podkreśla, że nie opublikowano jeszcze danych za ten rok, ale ze względu na wzrost kosztów energii liczba wyłączeń prądu i gazu może być znacznie wyższa.
"DW" zwraca uwaga, że prąd oraz gaz mogą zostać wyłączone, gdy nie zapłacono dwóch rachunków z rzędu o wartości co najmniej 100 euro. "Jeśli nie uzgodniono raty miesięcznej, opóźnienie płatności musi odpowiadać co najmniej jednej szóstej przewidzianej stawki rocznej. Dotyczy to także gazu, gdzie wcześniej nie było dolnej granicy" - podkreśla "DW".
Przy braku płatności klient otrzymuje upomnienie, a następnie po czterech tygodniach może zostawić pozbawiony dostępu do energii. Tej nie mogą zostać pozbawione osoby, gdy "istnieje zagrożenie dla życia czy zdrowia osób zalegających z płatnościami".