Wzrosła liczba uszkodzeń silników wśród kierowców, którzy tankowali swoje pojazdy na stacji benzynowej w Krajniku Dolnym, miejscowości położonej tuż przy granicy niemiecko-polskiej - podaje niemiecki serwis rbb24.de. Potwierdziły to warsztaty samochodowe w miastach Schwedt i Angermünde, położonych w pobliżu granicy z Polską.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Źle oznakowany produkt
Stacja benzynowa w Krajniku Dolnym jest częścią polskiej sieci Apexim, która posiada łącznie 15 stacji w bliskim sąsiedztwie granicy niemieckiej. Radosław Zawadzki, dyrektor marketingu spółki, w oświadczeniu przekazanym niemieckiemu portalowi, przyznał, że doszło do niefortunnego błędu ze strony dostawcy paliwa, który źle oznakował produkt. Zawadzki podkreślił jednocześnie, że problem dotyczył prawdopodobnie tylko jednej lokalizacji.
Wyrażamy głębokie ubolewanie z powodu zaistniałej sytuacji i chcielibyśmy skorzystać z tej okazji, aby jeszcze raz przeprosić naszych poszkodowanych klientów - czytamy w oświadczeniu przesłanym do redakcji rbb.
Zawadzki zapewnił również, że wszystkie zgłoszone szkody zostaną w pełni zrekompensowane, a firma już rozpoczęła proces przyjmowania pierwszych reklamacji od klientów. Do tej pory reklamacje złożyło kilku kierowców.
Dobre wieści dla kierowców. Ceny paliw w dół
Dziennik B-Z z Berlina zwraca uwagę na fakt, że tankowanie paliwa po polskiej stronie granicy jest bardzo popularne wśród niemieckich kierowców. Jest to spowodowane znacznymi różnicami w cenach - litr paliwa w Polsce jest tańszy średnio o 20 eurocentów, co przekłada się na około 85 groszy.
Tym razem jednak, zamiast oczekiwanych oszczędności, niemieccy "paliwowi turyści" doświadczyli frustracji. Szczególnie że usterki spowodowane zatankowaniem niewłaściwego paliwa mogą być bardzo poważne i generować wysokie koszty naprawy. Na razie nie wiadomo, jakie dokładne kwoty mogą oczekiwać poszkodowani. Wszystko zależy od skali uszkodzeń w konkretnych pojazdach.
Warto przypomnieć, że w przypadku nowoczesnych silników wysokoprężnych, wyposażonych na przykład w układ common rail, zatankowanie benzyny nawet w niewielkiej ilości może doprowadzić do zatarcia pompy wtryskowej lub uszkodzenia wtryskiwaczy. Koszty takich napraw mogą sięgać kilku, a nawet kilkunastu tysięcy złotych.