Sebastian Płóciennik, analityk OSW, pisze wprost o "lex Huawei". Okazuje się, że Federalne Ministerstwo Spraw Wewnętrznych (BMI) nakazało firmom dostarczającym usługi telekomunikacyjne, by do kwietnia przedłożyły listę urządzeń wykorzystywanych w infrastrukturze sieciowej. Jeśli zostanie stwierdzone, że instalacje stanowią zagrożenie dla porządku publicznego lub bezpieczeństwa Niemiec, resort może podjąć decyzję o zakazie ich dalszego użytkowania oraz nakazać ich usunięcie.
Ryzykowna sieć 5G. Co Niemcy zrobią z Chinami?
Jak czytamy, inicjatywa ministerstwa to wynik działań Federalnego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Techniki Informacyjnej (BSI). Akcja miała na celu oszacowanie ryzyka związanego z wykorzystaniem w budowanej właśnie sieci 5G instalacji podatnych na włamanie, szpiegostwo i nielegalne przekazywanie danych. Choć nie wykazano bezpośrednich zagrożeń, wskazano potrzebę daleko idącej prewencji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Oficjalnie rząd nie wiąże zaostrzenia kursu w polityce bezpieczeństwa informatycznego z konkretnymi podmiotami. Wiadomo jednak, że chodzi o firmy Huawei i ZTE – chińskich dostawców instalacji sieciowych. Duży udział w niemieckiej infrastrukturze ma szczególnie pierwsza z tych firm: systemy Deutsche Telekom, Vodafone i Telefonica nawet w 60 proc. opierają się na jej urządzeniach" - podaje Płóciennik z OSW.
Niezależność od Chin ws. 5G. Niemcy podejmują decyzję
Jak podaje OSW, niemieckie władze zakładają, że tak wysoki poziom uzależnienia może stanowić ryzyko dla bezpieczeństwa narodowego przez powiązania Huaweia ze strukturami rządowymi w Chinach. Zastrzeżenia budzi również potencjalna współpraca chińskich firm ze służbami specjalnymi.
"Jeżeli relacje z Pekinem ulegną pogorszeniu – np. w związku z dostawami broni dla Rosji lub inwazją na Tajwan – to Huawei może zostać wykorzystany jako narzędzie presji politycznej na RFN" – czytamy.
Niemcy podjęły taką decyzję również przez nową ocenę warunków technicznych infrastruktury teleinformatycznej. O ile w przypadku sieci LTE można dokonać rozróżnienia między siecią przesyłową (niegenerującą tak wysokiego ryzyka) a siecią rdzeniową, tak w przypadku 5G nie prawdopodobnie nie będzie można tego dokonać.
Pogorszenie relacji z Chinami
Płóciennik wskazuje, że usunięcie chińskich dostawców z kluczowego segmentu rynku, może wpłynąć na relacje Berlin-Pekin. Chiny szybko zareagowały na zmiany przez wydanie oświadczenia, w którym podkreślono "zaskoczenie" i "niezadowolenie" z podjętych decyzji.
"Mimo wątpliwości co do zakresu i czasu wdrażania inicjatywy BMI sygnalizuje ona z pewnością zmianę podejścia niemieckich władz do problemu zewnętrznych zależności ekonomicznych. Berlin nie chce powtórzyć błędów, które popełnił w polityce energetycznej, a które ostatecznie doprowadziły do nadmiernego uzależnienia od rosyjskich dostawców, chaosu na rynkach i ogromnych kosztów" – podaje OSW.