Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
WS
|
aktualizacja

Niemcy mają ten sam problem, co Polacy. "Takiego dramatu nie pamiętam"

112
Podziel się:

Jak podaje Deutsche Welle, niemieckim szkołom brakuje nauczycieli. Ratunku upatrują w sprowadzeniu pedagogów z zagranicy. Zgodnie z rządowymi danymi większość nauczycieli bez niemieckiego obywatelstwa pochodzi z Europy w tym z Polski. Na początku lipca Związek Nauczycielstwa Polskiego mówił o braku ponad 20 tys. pedagogów.

Niemcy mają ten sam problem, co Polacy. "Takiego dramatu nie pamiętam"
W niemieckich szkołach brakuje nauczycieli (Unsplash.com, Michał Parzuchowski)

"Rodzice wiedzą z doświadczenia: w szkole panuje nędza. I to – jak na ironię – w stosunkowo zamożnych Niemczech. Niedostatek w edukacji jest wynikiem zarówno złego zarządzania i złego planowania, jak i kluczową oznaką kryzysu infrastruktury w RFN. Jednocześnie wzrosły wymagania wobec polityki szkolnej, która ma służyć rozwiązywaniu problemów społecznych – takich jak integracja i demokratyczna edukacja społeczna", czytamy w artykule Deutsche Welle.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Piotrem Soroczyńskim

Brak kadry

Według Dagmar Wolf, szefowej działu edukacji Fundacji im. Roberta Boscha, szkoły cierpią najbardziej z powodu braku nauczycieli. Zakłada, że wakatów jest od 30 do 40 tys. Zdaniem Konferencji Ministrów Edukacji brakuje natomiast 12 tys. pedagogów.

Jednak, jak zauważa Niemiecki Związek Nauczycieli, wspomniane 12 tys. Nie jest odpowiednią liczbą. Okazuje się, że na początku roku szkolnego z powodu braków kadrowych część lekcji jest wykreślanych z planu, więc zapotrzebowanie jest pokrywane tylko na papierze. Dodatkowo rodzice lub inne osoby są zatrudnione w szkołach jako pomocnicy i są liczeni w statystykach jako nauczyciele.

W Polsce, jak wynika z raportu "Barometr zawodów" przygotowywanego przez resort rodziny i wojewódzkie urzędy pracy, rynek będzie bardzo potrzebował kadry nauczycielskiej, ponieważ profesja ta znalazła się w grupie zawodów deficytowych (to znaczy, że ofert pracy jest więcej niż osób posiadających odpowiednie kwalifikacje). Szkoły zgłaszają zapotrzebowanie na nauczycieli praktycznej nauki zawodu, nauczycieli przedmiotów ogólnokształcących, przedmiotów zawodowych, nauczycieli szkół specjalnych i oddziałów integracyjnych.

Według informacji Związku Nauczycielstwa Polskiego z lipca 2022 roku brak rąk do pracy w zawodzie nauczyciela określany jest na ponad 20 tys. osób. W samej Warszawie, jak mówi wiceprezydent Warszawy ds. edukacji Renata Kaznowska, brakuje w roku szkolnym 2022/2023 niecałe trzech tysięcy nauczycieli.

Tak źle jeszcze nie było

W rozmowie z DW prezes Niemieckiego Związku Nauczycieli mówi, że tak źle w niemieckiej oświacie jeszcze nie było. – Od dawna bijemy na alarm. Od 10 lat brakuje nam nauczycieli. Ale takiego dramatu, z jakimi mamy teraz do czynienia, nie pamiętam. A siedzę w tym biznesie od dawna – mówi Heinz-Peter Meidinger i dodaje, że to największy niedobór nauczycieli od 50 lat.

Fundacja im. Roberta Boscha w opracowaniu na "Barometr Szkół Niemieckich" podała, że dwie trzecie dyrekcji szkół jako największe wyzwanie wskazała brak kadry pedagogicznej. Inne problemy to powolne tempo cyfryzacji (22 proc.), zbyt duża biurokracja (21 proc.) i duże obciążenie pracą (20 proc.). Barometr przygotowywany jest na podstawie ankiet wysyłanych do 1055 dyrekcji szkół. Ostatnia edycja miała miejsce w ostatnim kwartale 2022 roku.

Szkoły nieprzygotowane

Przyczyn w takim stanie rzeczy prezes Niemieckiego Związku Nauczycieli upatruje w późnym zareagowaniu polityków na wzrost urodzeń, redukcji etatów oraz w fali uchodźców, na którą niemieckie szkoły nie były przygotowane.

Dagmar Wolf przestrzega, że prawdziwe problemy dopiero nadejdą. – Wchodzimy w okres, w którym pokolenie wyżu demograficznego przechodzi na emeryturę. To dramatycznie pogorszy sytuację – mówi szefowa Fundacji.

Według wyliczeń badaczy do 2030 roku będzie ponad 80 tys. wakatów w zawodzie nauczyciela, a brakuje jeszcze pracowników socjalnych, psychologów i pedagogów, którzy mogliby promować integrację. O problemie demograficznym w polskich szkołach pisaliśmy również w money.pl. Według ostatnich szacunków Związku Nauczycielstwa Polskiego średnia wieku nauczycieli to 47 lat, a coraz mniej młodych decyduje się na pracę w tym zawodzie, głównie z uwagi na płace.

Ratunku niemieckie szkoły upatrują w przyjmowaniu nauczycieli z zagranicy. –Problemem nie jest to, że zgłasza się zbyt mało osób, ale to, że zagraniczni nauczyciele mają niewielkie szanse w Niemczech ze względu na bardzo trudny proces uznawania dokumentów – mówi Dagmar Wolf z Fundacji Boscha. Jak uzupełnia Deutsche Welle, działalność dydaktyczna w Niemczech wymaga sformalizowanego uznania odpowiednich kwalifikacji uzyskanych za granicą.

"Zgodnie z najnowszymi danymi Konferencji Ministrów, większość nauczycieli bez niemieckiego obywatelstwa pochodzi z Europy. Głównie z Francji (939), Polski (810) i Włoch (738)", czytamy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(112)
WYRÓŻNIONE
Krzysztof
2 lata temu
Teraz przychodzi do liceum niewychowane bydło nowobogackich rodziców. Przepracowałem 25 lat i dałem sobie spokój. Prowadzę swoją firmę i poszedłem na uczelnię bo miałem dość patonastolatkow w drechach.
Adam N 1973
2 lata temu
Kto z wykształconych ludzi w Niemczech chce się męczyć w klasach gdzie 1/3 uczniów to niebiali, którzy są bardzo konfliktowi i handlują narkotykami, a którym nie wolno zwrócić uwagi, gdyż można mieć sprawę w sądzie o nienawiść na tle rasowym? W najlepszym razie zwolnienie dyscyplinarne
Assa
2 lata temu
Wystarczy podnieść pensje i zadbać o edukację i wszystko się zmieni a nie traktować to jak śmietnik.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (112)
Niestety pols...
2 lata temu
Edukacja to coraz większe szambo. Placa tak marnie że nie ma chętnych. Tak jak prezes sobie tego życzył.
Nau życieli w...
2 lata temu
Nauczycieli chemii matematyki biologi z podstawami niemieckiego przyjmują od razu szkoły do koloru do wyboru. Warunki pracy to raj w porównaniu do pl. I kultura i szacunek przełożonych
nauczyciel
2 lata temu
w PL uczą chemii, fizyki, matematyki, informatyki, biologii, nauczyciele po rocznych po dyplomówkach INTERNETOWYCH, gdyby był wymóg 5 letnich studiów z ww wymienionych przedmiotów to nie miałby kto ich uczyć jak to jest że w LO uczą nauczyciele, którzy wuedzą mniej od uczniów bo czego można nauczyć się w rok przez internet. mój syn podpowiada na informatyce nauczycielowi co i jak ma zrobić, a córka na biologii rozszerzonej poprawia nauczyciela (pani po po dyplomówce) ciągle każe robić im plakaty na wystawy zamiast uczyć konkretów TRAGEDIA
nauczyciel
2 lata temu
niech wreszcie zlikwidują KN i wycenia usługi które świadczymy, pisanie opinii, sprawozdań, planów naprawczych, godziny na wycieczce, konsultacji telefonicznych z rodzicami, lekcji dodatkowych w czasie wakacji i w semestrze, godziny tablicowej, rady pedagogiczne, zebrania zespołów, poprawiania prac uczniów od LICZEBNOŚCI klasy ..... materiały potrzebne do lekcji i wszelkich akcji, możemy pracowac tak jak lekarze i fizjoterapeuci w państwoch szpitalach czyli na KONTRAKTACH z a wynagrodzenie za wykonywaną pracę, ceny za konkretne usługi które świadczymy
Bob
2 lata temu
Internet rozwiązaniem jeden nauczyciel niech uczy parę klas naraz zdalnie
...
Następna strona