Jak podaje agencja Reutera, niemiecki resort zdrowia wyklucza konieczność zastosowania kolejnego locdownu gospodarki.
"Z pewnością nie będziemy musieli robić tego w całym kraju" - powiedział cytowany przez agencję Jens Spahn i dodał, że z zagrożeniem poradzą sobie lokalne władze.
"Możemy spokojnie wkroczyć w jesień i zimę" - powiedział Spahn.
Jak powiedział szef niemieckiego resortu zdrowia, nie będzie potrzeby wprowadzenia zakazu wizyt w domach pomocy. Wystarczą maseczki i dystans społeczny.
Po początkowym utrzymaniu zakażeń i zgonów na stosunkowo niskim poziomie w porównaniu z europejskimi sąsiadami liczba nowych przypadków w Niemczech wzrosła w ostatnich tygodniach, budząc obawy przed drugą falą epidemii.
W zeszłym tygodniu kanclerz Angela Merkel ostrzegła, że sytuacja może się pogorszyć w okresie zimowym.
Zgodziła się na zakazanie dużych imprez przynajmniej do końca roku i zaostrzenie przepisów dla podróżnych powracających z krajów wysokiego ryzyka.