Jak informuje "Der Spiegel", w obawie przed nowymi wariantami COVID-19, które mogą przedostać się do Niemiec za pośrednictwem już i tak o wiele rzadszych połączeń lotniczych ze wskazanych krajów, rozważany jest scenariusz częściowego zamknięcia granic.
Kanclerz Merkel nie chce popełnić tego samego błędu co wiosną 2020 r., kiedy Berlin zbyt długo zwlekał z zakazem ruchu lotniczego z Chin - wskazuje tygodnik.
Według gazety zakaz będzie obowiązywał od 30 stycznia do 17 lutego.
Niemcy. Krematoria nie nadążają z paleniem zwłok
Przypomnijmy przy okazji, że obywatele niemieccy i osoby posiadające zezwolenie na pobyt w Niemczech będą wyłączone z tego rozporządzenia - nadal mogą wrócić do ojczyzny - podobnie jak dyplomaci, ruch towarowy oraz loty humanitarne i medyczne.