Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Mateusz Madejski
Mateusz Madejski
|
aktualizacja

Niemcy otwierają rynek pracy, Ukraińcy chcą wyjeżdżać. "Pieniądze nie są dla nich najważniejsze"

160
Podziel się:

Z początkiem marca Niemcy otwierają swój rynek pracy na Ukraińców. Będzie wielki exodus? - Nie wielki, raczej powolny i nie tylko do Niemiec - odpowiadają eksperci. Bo Ukraińcy faktycznie myślą o wyjazdach, ale to nie zachodnie pensje najbardziej ich kuszą.

Niemcy otwierają swój rynek pracy. Ale nie tylko tam chcą jechać Ukraińcy
Niemcy otwierają swój rynek pracy. Ale nie tylko tam chcą jechać Ukraińcy (Forum/WP, Agencja Forum)

Od 1 marca Niemcy otwierają swój rynek pracy, a polscy pracodawcy coraz bardziej się boją. Bo już teraz brakuje im rąk do pracy. A widmo wielkiego exodusu Ukraińców spędza im sen z powiek.

Jednak czy faktycznie Ukraińcy zaczną teraz masowo wyjeżdżać z Polski? "Pewne jest, że ukraińscy pracownicy wyjadą z Polski. Nie wiadomo tylko na jaką skalę" - uważają eksperci Pracodawców RP. I przytaczają dane z ostatniego kwartału 2019 r. Liczba Ukraińców ubezpieczonych w ZUS zmniejszyła się wtedy o około 20 tysięcy. "Więc co dopiero będzie, gdy w marcu zniknie wiele barier w Niemczech?" - pytają.

Z badań wynika, że pracujący w Polsce Ukraińcy rozważają takie wyjazdy. Z analizy EWL S.A. i Uniwersytetu Warszawskiego wynika, że aż 34 proc. takich pracowników myśli o wyjeździe do Niemiec. - Ukraińscy pracownicy pytają pośredników o szanse na rozpoczęcie pracy za Odrą – potwierdza Katarzyna Siemienkiewicz, ekspert Pracodawców RP.

Zobacz także: Lekarze z Ukrainy? To niewykluczone. Obejrzyj wideo:

Eksperci podkreślają, że to nie jest tak, że pracownicy ze Wschodu już się pakują i zaraz będą się przeprowadzać.

- Nie obserwujemy ostatnio zwiększonego zainteresowania rynkiem niemieckim wśród Ukraińców, którzy pracują w Polsce - mówi money.pl Mateusz Żydek, rzecznik firmy Randstad Polska, która zajmuje się doradztwem personalnym i rynkiem pracy tymczasowej.

- To nie stanie się z dnia na dzień - dodaje w rozmowie z money.pl Piotr Tyma, prezes Związku Ukraińców w Polsce. Dodaje jednak, że część Ukraińców przygotowuje się do takich wyjazdów już od dłuższego czasu. - Działają nawet firmy, które do tego przygotowują. Na przykład organizują kursy języka niemieckiego, pomagają zdobyć zaświadczenia czy przygotować się do załatwienia formalności - opowiada.

Ukraińcy wyjadą do Czech i Portugalii?

Tyma zaznacza, że Ukraińcy są coraz bardziej mobilni i nie mają już oporów przed szukaniem pracy w innych krajach. Jak zauważa, na przykład w Brukseli ukraińscy budowlańcy coraz częściej wypierają tych polskich.

- Mówimy tu w Polsce ciągle o niemieckim rynku pracy. A warto zauważyć, że i Czesi swój rynek coraz bardziej liberalizują i coraz więcej Ukraińców się tam przeprowadza z Polski - mówi Piotr Tyma, dodając, że u naszych południowych sąsiadów pensje są często wyższe niż w Polsce.

I faktycznie, w badaniu EWL i UW Ukraińcy wymienili Czechy jako drugi po Niemczech kraj, w którym rozważają podjęcie pracy. Wskazuje na niego 13 proc. respondentów.

Szef Związku Ukraińców w Polsce przypomina też, że w latach 90. i dwutysięcznych Ukraińcy często jeździli do pracy do Portugalii czy do Hiszpanii. Zmieniło się to w ciągu ostatnich kilkunastu lat, w związku z kryzysem gospodarczym w tych krajach. - Jednak sytuacja tam się polepsza, więc coraz więcej Ukraińców rozważa ten kierunek. Również Ukraińców, którzy pracują teraz w Polsce - dodaje.

Czemu Ukraińcy chcą wyjeżdżać?

W Niemczech oczywiście pensje są dużo wyższe niż w Polsce. Jednak jak zauważa Piotr Tyma, tamtejszy rynek jest dość trudny. Niemcy mają zwykle konkretne wymagania, a w Polsce pracodawcy są bardziej elastyczni. Inaczej wygląda jednak sytuacja w polskich urzędach. I to zdaniem Tymy motywuje Ukraińców do wyjazdów. - Wyższe pensje nie są dla nich tu najważniejsze - dodaje.

Zgadza się z tym Mateusz Żydek z Randstad Polska. - Można zauważyć pewne zmęczenie Ukraińców polskimi procedurami imigracyjnymi, które trwają czasami wiele miesięcy. To motywuje ich niekiedy do opuszczenia Polski - mówi w rozmowie z money.pl.

I rzeczywiście, jak wynika z analiz Pracodawców RP, średni czas uzyskiwania pozwoleń na pracę lub pobyt stały to np. 400 dni w województwie dolnośląskim, ponad 350 dni w pomorskim i 300 dni w lubuskim i zachodniopomorskim.

Dlatego organizacje skupiające przedsiębiorców apelują o zmiany w prawie migracyjnym. - Główne kwestie to wydłużenie ważności oświadczeń do 12 lub nawet 18 miesięcy (teraz to pół roku) oraz przekazanie samorządom uprawnień do rozpatrywania wniosków o zezwolenie na pracę - uważa Michał Podulski, wiceprezes Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia. Obecnie wnioski rozpatrują urzędy wojewódzkie i zdaniem ekspertów po prostu się z tym nie wyrabiają.

Inni zaznaczają, że Polska ma pewne "asy w rękawie" i może nimi powalczyć o zatrzymanie Ukraińców.

- Co rok obserwujemy wzrost wynagrodzeń, w tym wśród pracowników z Ukrainy, natomiast polskim urzędom mimo wszystko udało się zwiększyć liczbę wydanych zezwoleń na pracę. Powinniśmy teraz skoncentrować się na zatrzymaniu specjalistów, którzy nauczyli się języka i zdobyli doświadczenie, ale muszą wyjechać z powodu problemów z przedłużeniem swojego pobytu - uważa prezes EWL S.A. Andrzej Korkus.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

rynek pracy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(160)
WYRÓŻNIONE
Bjjj
5 lata temu
Jak zobaczą co to za pracownicy to szybko z nich zrezygnują oczywiście nie wrzucam wszystkich do jednego worka
buehehe
5 lata temu
A niech jadą, nikt prócz januszy za nimi tęsknić nie będzie.
worker Jim
5 lata temu
Krzyżyk na drogę. Pensje w Polsce w końcu ruszą z kopyta.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (160)
Leszek
3 lata temu
W Niemczech długo nie popracują, tutaj jest inna etos pracy niż na Ukrainie i o ile firmy w Polsce też narzekają na ich styl pracy czy nawet umiejętności to są skłonni przymykać oczy czy podchodzić bardziej elastycznie, a tutaj w Niemczech takie rzeczy nie przejdą, tutaj się inaczej pracuje, tutejszy styl pracy jest biegunowo odległy od ukraińskiego czy nawet wschodniego
Paweł
3 lata temu
400 dni zeby dostać pozwolenie na pracę. Boże jestem Polakiem i mi wstyd za taką biurokrację, powinni połowę urzędów zlikwidować.
Swidniczanin
3 lata temu
Nie ma takiej nacji jak ukraincy - autor ma na myśli Rosjan.
Gość
5 lata temu
Jak polska zła niech jadą, niech sami zobaczą czy czekają na nich z otwartymi ramionami i czy szykują dla nich po 2000 euro na rękę socjale i mieszkania , odpowiedź brzmi NIE , BEDA robić za 4 euro na akord
Gość
5 lata temu
Polacy mają łaskawe oko na lenistwo , Niemiec jak zobaczy że się obijasz to wywali na zbity ryjek i to dosłownie
...
Następna strona