MDR rozpoczyna swój artykuł od historii Niemca, który co tydzień zajeżdża do polskich supermarketów na zakupy. W tym celu pobrał nawet aplikację, gdzie sprawdza aktualne oferty sieci handlowych za Odrą. I szacuje, że siedmioosobowa rodzina niemiecka na cotygodniowych zakupach w Polsce zaoszczędza ok. 50 euro. "Można złapać okazje. Daje to w sumie małe wakacje w ciągu roku" – stwierdza rozgłośnia.
Zerowy VAT na żywność sprzyja zakupom
Decyzji o przekroczeniu granicy sprzyja zerowy VAT na żywność wprowadzony w lutym 2022 r. w ramach tzw. tarczy antyinflacyjnej. Niedawno zresztą politycy partii rządzącej zapowiedzieli wydłużenie tego mechanizmu do końca roku.
To szczególnie istotne dla Niemców, dla których ceny żywności w 2023 r. wzrosły o ok. 15 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Chociaż to niższy poziom wzrostu niż w Polsce, to jednak w naszym kraju jedzenie wciąż jest tańsze niż u naszych sąsiadów – ocenia MDR.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nasi sąsiedzi chętnie odwiedzają też bazarki i stragany. Na jednym z nich rozmówca MDR kupił dwa kilogramy truskawek za ok. 5,50 euro. W tym samym czasie ceny owocu w Niemczech wahają się od 6 do 12 euro za kilogram.
Mamy teraz wojnę, wszystko jest droższe. To skłania do refleksji. Budujemy też teraz dom i jakoś trzeba oszczędzać, gdzie się da – tłumaczy w rozmowie z MDR 32-latek.
Niemcy kupują więcej niż tylko żywność
Ale nie tylko po żywność przyjeżdżają do nas Niemcy. Do Zgorzelca przybywają też m.in. po papierosy i benzynę. Ta ostatnia jest tańsza o "prawdopodobnie ok. 20-30 centów". Przynajmniej według kobiety, która w trakcie rozmowy z dziennikarzami zbliżyła się do dystrybutora.