Włoska agencja Ansa, informując o decyzji władz w Berlinie, przypomina, że od lat trwają spory sądowe, w których włoscy krewni ofiar domagają się odszkodowań za zbrodnie popełnione przez Niemców podczas drugiej wojny światowej. Zaznacza się, że w przypadkach tych faktem jest różna interpretacja sądów we Włoszech i w Niemczech.
Niemcy: bezzasadne żądania
W 2008 roku, dodaje agencja, włoski Sąd Najwyższy uznał, że Niemcy muszą wypłacić około 1 miliona euro rodzinie 9 osób zamordowanych przez Niemców w miejscowości Civitella w Toskanii w 1944 roku. Po tym orzeczeniu pojawiły się we włoskich sądach podobne sprawy. Niemcy uznały takie żądania za bezzasadne, a rację przyznał im w 2012 roku Trybunał w Hadze.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Ponowne odwołanie w Międzynarodowym Trybunale Sprawiedliwości Niemcy złożyły w piątek, przypominając jego poprzednie stanowisko, w którym orzeczono, że włoski są nie ma kompetencji w sprawach o odszkodowanie w związku z immunitetem kraju w orzecznictwie cywilnym.
Berlin argumentuje, że "mimo tego wyroku włoskie sądy od 2012 roku przyjęły znaczną liczbę wniosków przeciwko Niemcom, naruszając ten immunitet".
Wnioski o odszkodowania we włoskich sądach
"Ale jest jedno ale" - podkreśla Ansa, zaznaczając, że w 2014 roku włoski Trybunał Konstytucyjny orzekł, że zasada immunitetu państwa nie odnosi się do zbrodni wojennych i przeciwko ludzkości. Według strony niemieckiej to orzeczenie "zostało przyjęte przy świadomym naruszeniu prawa międzynarodowego i obowiązku Włoch do stosowania się do wyroków podstawowego organu sądowego Narodów Zjednoczonych".
Jak odnotowała strona niemiecka, w sądach włoskich złożono co najmniej 25 wniosków o odszkodowania, a w 15 sprawach nakazano ich wypłatę. W dwóch przypadkach włoskie sądy nakazały konfiskatę nieruchomości należących do państwa niemieckiego. Władze w Berlinie nie chcą do tego dopuścić.