Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|
aktualizacja

Niemcy budzą Europę. Proponują niezależność od USA i wspólną sieć wywiadowczą "Euro Eyes"

Podziel się:

Niemieccy politycy apelują o stworzenie własnej - europejskiej sieci wywiadowczej, tak aby uniezależnić się od USA. Presja, jaką wywiera administracja Donalda Trumpa na Ukrainę, otworzyła oczy Europie.

Niemcy budzą Europę. Proponują niezależność od USA i wspólną sieć wywiadowczą "Euro Eyes"
Konstantin von Notz, przewodniczący komisji nadzoru wywiadowczego (GETTY, Thomas Trutschel)

Niemieccy politycy z Bundestagu wzywają do utworzenia europejskiej sieci wywiadowczej, argumentując, że Europa nie może polegać na wywiadzie USA w obliczu rosnącej niepewności. Konstantin von Notz, przewodniczący komisji nadzoru wywiadowczego, podkreśla potrzebę współpracy wywiadowczej w Europie, aby zapewnić szybkie i bezpieczne wymiany informacji.

Propozycja von Notza pojawia się w momencie, gdy współpraca wywiadowcza między USA a ich sojusznikami staje się coraz bardziej krucha.

Decyzja CIA o zawieszeniu wymiany informacji z Ukrainą wzbudziła obawy, że podobne ograniczenia mogą dotknąć Niemcy, co zagrażałoby bezpieczeństwu Europy. Niemieckie agencje bezpieczeństwa od dawna polegają na amerykańskim wywiadzie w śledzeniu zagrożeń terrorystycznych i cyberataków.

Presja na Ukrainę

Decyzja Stanów Zjednoczonych o zawieszeniu współpracy wywiadowczej z Ukrainą wywołała poważne konsekwencje na froncie. Rosja zyskała przewagę w kluczowym obszarze, co prowadzi do zwiększonych strat wśród ukraińskich żołnierzy. Cywile, ostrzegani z opóźnieniem, również tracą życie. Brak amerykańskiego wsparcia wywiadowczego osłabia zdolność Ukrainy do precyzyjnych ataków na rosyjskie cele.

Ukraińskie siły zbrojne, pozbawione dostępu do najlepszych systemów uzbrojenia, muszą stawić czoła rosyjskim atakom bez wsparcia amerykańskiego wywiadu. Szczególnie dotknięty jest region Kurska, gdzie ukraińskie jednostki próbują utrzymać zdobyte terytorium. Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, uważa ten region za kluczowy w przyszłych negocjacjach pokojowych z Moskwą.

Europejskie agencje wywiadowcze starają się zapełnić lukę pozostawioną przez USA, ale ich wdrożenie zajmie czas. Pomimo tego, ich pomoc jest nieoceniona w obecnej sytuacji. Współpraca wywiadowcza w Europie staje się coraz bardziej istotna, aby zredukować zależność od amerykańskich danych wywiadowczych i zapewnić bezpieczeństwo kontynentu.

Awantura o Starlink

Jednak to nie jedyny element wsparcia Ukrainy, który USA wykorzystują do wywoływania presji na dotychczasowego sojusznika.

"Mój system Starlink jest podstawą ukraińskiej armii. Jeśli go wyłączę, cały front upadnie. To, czym jestem naprawdę zmęczony, to wieloletnia rzeź, którą Ukraina nieuchronnie przegra" - napisał w niedzielę na platformie X Elon Musk, szef Departamentu Wydajności Państwa (DOGE) w administracji prezydenta USA.

Na niepokojący wpis Muska zareagował szef polskiego Radosław Sikorski. "Starlinki dla Ukrainy są opłacane przez polskie Ministerstwo Cyfryzacji kosztem około 50 milionów dolarów rocznie. Abstrahując od etyczności grożenia ofierze agresji, jeśli SpaceX okaże się niewiarygodnym dostawcą, będziemy zmuszeni szukać innych dostawców" - napisał Sikorski. W odpowiedzi szef SpaceX nazwał ministra "małym człowiekiem".

Uszczypliwości nie krył również sekretarza stanu USA Marco Rubio. Na portalu X Rubio zarzucił Sikorskiemu że "zmyśla". "Nikt nie groził odcięciem Ukrainy od Starlinka. I powiedz dziękuję, bez Starlinka Ukraina dawno by przegrała tę wojnę, a Rosjanie byliby teraz u granic z Polską" - dodał.

Na ten wpis Sikorski odpowiedział dyplomatycznie. "Dziękuję, Marco, za potwierdzenie, że dzielni żołnierze Ukrainy mogą liczyć na niezbędną usługę internetową świadczoną wspólnie przez USA i Polskę. Europa i Stany Zjednoczone mogą wspólnie pomóc Ukrainie w osiągnięciu sprawiedliwego pokoju" - napisał Sikorski.

W końcu również Musk prostował swój pierwotny wpis. "Aby było jasne, po prostu stwierdzałem, że bez Starlinka ukraińskie linie by się załamały, ponieważ Rosjanie mogą zagłuszyć wszystkie inne linie komunikacyjne! Nigdy nie zrobilibyśmy czegoś takiego ani nie użylibyśmy tego jako karty przetargowej" - napisał miliarder i doradca prezydenta USA.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.