Kanclerz Niemiec Olaf Scholz, przemawiając na nadzwyczajnej sesji niemieckiego parlamentu, poinformował, że w tym roku rząd przeznaczy aż 100 miliardów euro (113 miliardów dolarów) dodatkowych środków na obronność.
Niemcy wydadzą ponad 2 proc. PKB na obronę
Oznacza to, że Niemcy wydadzą teraz ponad 2 proc. swojego rocznego PKB na obronę, co od dawna jest celem NATO. Swojego czasu Berlin był mocno krytykowany przez Donalda Trumpa, że odstaje od tych zapisów.
Olaf Scholz mówił także, że świat "wszedł w nową erę" po rosyjskiej inwazji na Ukrainę i że "nie ma innej odpowiedzi na agresję Putina".
Niemcy Ukrainę
Decyzja zapadła także po tym, jak z zapasów Bundeswehry Niemcy zaplanowali "jak najszybciej" dostarczyć na Ukrainę 1000 sztuk broni przeciwpancernej i 500 pocisków ziemia-powietrze typu Stinger.
Do tej pory Niemcy odmawiały dostawy broni na Ukrainę. Kanclerz Scholz i inni członkowie rządu "argumentowali to przede wszystkim sytuacją prawną w Niemczech, która zasadniczo zakazuje eksportu broni do obszarów dotkniętych kryzysem. Na jakiej podstawie prawnej Niemcy dostarczają teraz rakiety obronne na Ukrainę – na ten temat rząd nie podał w sobotę żadnych informacji" - pisze w komentarzu dziennik "Sueddeutsche Zeitung"