Niemieckie służby miały udaremnić spisek, który miał na celu porwanie ministra zdrowia oraz ataki terrorystyczne na infrastrukturę energetyczną – informuje portal euronews.com.
Prokuratura w Koblencji i krajowa policja Nadrenii-Palatynatu poinformowały, że przeprowadzono naloty na 20 nieruchomości w całych Niemczech. Śledztwo było prowadzone od października 2021 roku. Zatrzymani podejrzani byli członkami grupy czatowej o nazwie "Zjednoczeni Patrioci" w serwisie komunikacyjnym Telegram.
Ekstremiści związani z ruchem antyszczepionkowym i antycovidowym
Jak informuje euronews.com – niemieccy śledczy poinformowali, że podejrzani są związani z ruchem antyszczepionkowym i negującym pandemię COVID-19 oraz z ruchem Obywateli Rzeszy, który kwestionuje legalność niemieckiej konstytucji po II wojnie światowej, a tym samym obecnego rządu. W sumie śledztwem objętych jest 12 osób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Władze niemieckie poinformowały, że celem grupy było m.in. spowodowanie długotrwałej przerwy w dostawie prądu w całym kraju, aby stworzyć "warunki podobne do wojny domowej" i ostatecznie obalić system demokratyczny kraju — informuje euronews.com.
Niemiecka policja skonfiskowała 22 sztuki broni palnej, w tym kałasznikowa, setki sztuk amunicji, tysiące euro w gotówce oraz sztabki złota i srebrne monety. Znaleziono również sfałszowane zaświadczenia szczepień i testów COVID-19.
Negowali pandemię i chcieli najazdu Rosji na Niemcy
Do sprawy odniósł się już minister zdrowia Niemiec Karl Lauterbach. Polityk podkreślił, że protesty przeciwko obostrzeniom w kraju stały się bardziej radykalne, a do tego osobom związanym z ruchami antyszczepionkowymi i antycovidowymi zależało na destabilizacji państwa.
Mamy do czynienia z mieszanką, w skład której wchodzą zwolennicy teorii spiskowych, przeciwnicy szczepień, ale także "Obywatele Rzeszy", których do tej pory nie widzieliśmy w takiej formie - powiedział szef biura policji kryminalnej Nadrenii-Palatynatu Johannes Kunz, cytowany przez portal euronews.com.
Członkowie grupy wielokrotnie głosili prorosyjskie opinie. Uważali, że prezydent Rosji Władimir Putin powinien nie tylko zaatakować Ukrainę, ale także najechać Niemcy.