Aliszer Usmanow jest jednym z najbogatszych ludzi w Rosji. Miliarder dorobił się fortuny dzięki udziałom m.in. w holdingu rudy żelaza i stali Metalloinvest, a także w chińskiej firmie Xiaomi oraz mniejsze udziały w telekomunikacji, górnictwie i mediach.
Niemiecka policja zrobiła w tym tygodniu naloty na rezydencje rosyjskich oligarchów. Tygodnik "Der Spiegel" informuje, że funkcjonariusze dokonali niezwykłego odkrycia w willi Usmanowa w Tegernsee (Bawaria). Znaleźli tam bardzo rzadką biżuterię - cztery Jaja Fabergé.
Ich autentyczność jest teraz sprawdzana. Wyniki badań z pewnością będą bardzo ciekawe. Mowa o dziełach sztuki złotniczej z czasów carskich - Aleksandra II Romanowa oraz Mikołaja II. Nazwa biżuterii pochodzi od Petera Carla Fabergé, czyli ich twórcy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miliarder ma sporo do stracenia. I sporo traci
Rosyjski oligarcha praktycznie od razu po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę został przez Zachód objęty sankcjami. Stracił m.in. helikoptery Airbus EC-175 i Eurocopter, które zostały przejęte w miejscowości Le Castellet w regionie Prowansja-Alpy-Lazurowe Wybrzeże oraz w Monte Carlo w Monako.
Na początku marca Usmanow stracił też jacht za 600 mln dolarów. Chodzi o mierzący ok. 156 m luksusowy jacht, ważący 15 917 t. Z tego względu uznawany jest za największy jacht motorowy na świecie pod względem tonażu. Zazwyczaj obsługiwany jest przez liczącą 96 osób załogę, a na pokład może zabrać 24 pasażerów, dla których przygotowano 12 apartamentów.
Oligarcha twierdzi, że skonfiskowany majątek nie należy do niego, co ma doprowadzić do jego zwrotu. Usmanow zamiast jednak odzyskiwać swoje mienie, traci kolejne. Na Rosjanina nałożono sankcje m.in. za podejrzenie naruszenia prawa o zagranicznej działalności gospodarczej, pranie pieniędzy i uchylanie się od płacenia podatków.