Były prezes TVP Jacek Kurski ma wejść do rządu jako minister cyfryzacji - podaje Radio ZET, powoławszy się na swoje źródła. To oznacza nie tylko powrót Jacka Kurskiego do wielkiej polityki, ale też powrót Ministerstwa Cyfryzacji, zlikwidowanego w październiku 2020 r.
Wcześniej pojawiały się informacje, że były szef telewizji publicznej ma objąć pieczę nad resortem kultury, jednak taki pomysł nie odpowiadał obecnemu ministrowi kultury i dziedzictwa narodowego. Zgodnie z ustaleniami mediów, Piotr Gliński nie chce odchodzić z rządu, dlatego też zapadła decyzja o przywróceniu resortu cyfryzacji.
Jacek Kurski niespodziewanie rozstał się z TVP
Decyzję o dymisji Jacka Kurskiego Rada Mediów Narodowych niespodziewanie podjęła 5 września. W TVP jednak nie zapanowało bezkrólewie. Na tym samym posiedzeniu RMN zdecydowała, że jego następcą na stanowisku zostanie Mateusz Matyszkowicz, którego sylwetkę przybliżaliśmy w money.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Potwierdzam, że w wyniku decyzji mojego środowiska politycznego, w porozumieniu ze mną przestałem być prezesem TVP. Wiem, że przede mną kolejne wyzwania. Telewizja, której oddałem siedem ostatnich lat, jest dziś u szczytu potęgi, wspaniała jak nigdy - napisał na Twitterze Jacek Kurski tuż po ogłoszeniu decyzji o swoim odwołaniu.
Na otarcie łez polityk może jednak liczyć na godziwą odprawę. Jak pisaliśmy w money.pl, będzie ona równowartością jego trzech miesięcznych pensji i może wynieść ponad 100 tys. zł.
Zmiana kosmetyczna, linia programowa się nie zmieni
Rozmówcy money.pl komentujący na gorąco decyzję o odwołaniu Jacka Kurskiego są jednak zdania, że jego odejście nie sprawi, że linia programowa mediów publicznych się zmieni. Wskazywali na inne przyczyny tej decyzji.
Nie ma co doszukiwać się w tej zmianie rewolucji w TVP, to raczej zapowiedź poważnych zmian w rządzie. Moim zdaniem Jacek Kurski jest szykowany na szefa kampanii wyborczej PiS, bo partia w obliczu kryzysu ma poważne problemy. Na trudne czasy przyda się "Bulterier Prezesa" - tak mówiło się w przeszłości o Kurskim. Znany jest z prowadzenia siermiężnej propagandy - mówił nam Wiesław Gałązka, dziennikarz, konsultant polityczny i wykładowca Szkoły Wyższej Bankowej we Wrocławiu.
Juliusz Braun, były przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, stwierdził, że "Kurski uznał, że to on kreuje politykę, on decyduje czy premier jest dobry i czy go pokazywać, czy prezydenta lub ministra". - Na Nowogrodzkiej stwierdzili, że w telewizji jednak musi być ktoś, kto będzie realizował politykę partyjną, a nie swoją własną - nie miał wątpliwości nasz rozmówca.