Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MIW
|

Niepokojące dane o polskich dzieciach. "Relatywnie niski dobrostan"

28
Podziel się:

"Relatywnie niski jest społeczno-emocjonalny dobrostan dzieci w Polsce. Największa różnica pomiędzy Polską a średnią dla krajów OECD dotyczy nastawienia na możliwość rozwoju" - informuje Polski Instytut Ekonomiczny. Kluczowy wskaźnik, pokazujący problemy mentalne nastolatków, w przypadku polskiej młodzieży jest około dwa razy wyższy niż średnia Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).

Niepokojące dane o polskich dzieciach. "Relatywnie niski dobrostan"
Relatywnie niski jest "dobrostan społeczno-emocjonalny" polskich dzieci - informuje Polski Instytut Ekonomiczny (Adobe Stock, africa-studio.com (Olga Yastremska and Leonid Yastremskiy))

Jak opisują eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego w swoim Tygodniku PIE, niekorzystne warunki w dzieciństwie mają "silny wpływ na mniejsze szanse w dorosłym życiu".

Polskie dzieci w danych OECD. Jest nieźle, ale...

"Gorszy stan zdrowia czy mniejsze szanse na dobrą edukację odgrywają kluczową rolę w utrwalaniu ubóstwa i wykluczenia społecznego. Ze względu na ważkość tematu, OECD wypracowało miary dobrostanu dzieci, podzielone na 4 kategorie: sytuacja materialna, zdrowie, wyniki edukacyjne oraz dobrostan społeczno-emocjonalny" - wskazują ekonomiści.

Jak podkreślają, na tle innych krajów OECD sytuacja materialna, zdrowotna, a także wyniki edukacyjne dzieci w Polsce są "relatywnie dobre". Instytut wskazuje, że wartości większości wskaźników z tych trzech kategorii są dla naszego kraju zbliżone do średnich wartości państw OECD.

Pod jednym względem - w kwestiach materialnych - Polska odstaje od reszty. Chodzi o warunki mieszkaniowe - w 2019 r. aż 11 proc. polskich dzieci mieszkało w przeludnionych mieszkaniach, domach z przeciekającym dachem, bez wanny/prysznica/toalety albo w zbyt ciemnym lokum. Średnia dla krajów OECD przy tym wskaźniku to zaś 5 proc. - Polska więc notuje wynik dwa razy wyższy.

Dla odmiany, w niektórych aspektach edukacyjnych nasz kraj ma wskaźniki przewyższające średnią OECD - m.in. w przypadku odsetka 10-latków osiągających dobre wyniki w czytaniu czy 15-latków osiągających dobre wyniki w czytaniu i matematyce lub naukach ścisłych.

Niski dobrostan społeczno-emocjonalny polskich dzieci. Dane OECD

We wskaźnikach OECD dotyczących polskich dzieci jest jednak pewne alarmujące zjawisko. Jak wskazują eksperci PIE, " relatywnie niski jest społeczno-emocjonalny dobrostan dzieci w Polsce".

Wśród wskaźników z tej kategorii największa różnica pomiędzy Polską a średnią dla krajów OECD dotyczy nastawienia na możliwość rozwoju. Miara ta jest stworzona w sposób pośredni, na podstawie pytania zadawanego 15-latkom o to, czy zgadzają się ze stwierdzeniem, że poziom inteligencji jest czymś, na co nie mogą mieć wpływu. W krajach OECD średnio 62 proc. dzieci uznało, że może mieć wpływ na poziom swojego intelektu, w Polsce było to 41 proc. - piszą eksperci PIE.

Odwracając tę statystykę: aż 59 proc. polskich 15-latków uważa, że nie ma wpływu na swój poziom inteligencji, podczas gdy średnia dla państw OECD to 38 proc.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Relacja z wydarzenia Future of Payments 2024

Dzieci z Polski rzadziej, niż w innych państwach OECD, odczuwają też wsparcie rodziny - u nas deklaruje je 62 proc. młodych, podczas gdy średnia OECD to 73 proc.

"Symptomatyczne wydają się też wartości wskaźnika dotyczącego odczuwania przez dzieci zadowolenia z życia jako całości. Co prawda, różnica między Polską a średnią OECD nie jest bardzo duża (5 pkt. proc.), ale jej wartość bezwzględna może już niepokoić – jedynie co trzeci 15-latek uznał, że odczuwa zadowolenie ze swojego życia" - wskazują eksperci PIE. Co więcej, najnowsze dane dotyczące tych wskaźników pochodzą jednak z 2018 r., a więc sprzed pandemii. Tymczasem, jak podkreślają analitycy PIE, inne badania wskazują, iż "doświadczenie pandemii mogło mieć dalszy negatywny wpływ na kondycję psychiczną dzieci i młodzieży".

"Poprawa stanu psychicznego dzieci i młodzieży powinna być jednym z priorytetów wśród strategii podnoszenia ich ogólnego dobrostanu" - podsumowują ekonomiści Instytutu. I przywołują kilka rozwiązań w tym zakresie, proponowanych przez OECD:

  • wzmocnienie roli szkół w dbaniu o dobrostan emocjonalny i społeczny;
  • powszechnie dostępna i dostarczana na czas wczesna interwencja wśród dzieci z zaburzeniami psychicznymi;
  • zapewnienie płynnego przejścia młodych ludzi do usług zdrowia psychicznego dla dorosłych;
  • zapewnienie dzieciom narażonym na trudności możliwości budowania relacji ze wspierającymi dorosłymi i wzorami do naśladowania;
  • powszechny dostęp do różnego rodzaju zajęć dodatkowych;
  • wzmacnianie bezpieczeństwa dzieci w internecie i budowanie cyfrowej odporności.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(28)
WYRÓŻNIONE
Sami
2 lata temu
Wystarczy tes spojżeć na stan dorosłych. Jesteśmy w rozsypce psychologiczno zdrowotnej
nnnnn
2 lata temu
ani dzieci, ani dorośli nie mają nigdzie wsparcia psychologicznego, jeśli nie mieszkają w dużym mieście i nie mają milionów na znalezienie i dojazdy do psychiatry. niektórzy dojeżdżają prawie 100km, by mieć w ogóle pomoc, ale musi być ich na stać, bo każda wizyta to ok 200zł
Koni
2 lata temu
Cały kraj to wielkie zaburzenie, co się dziwić dzieciom, a dorosłym jest niby ?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (28)
Jola
2 lata temu
Hmmm oczywiście stan psychiczny polskich dzieci nie ma nic wspòlnego z prawie dwuletnim lokdałnem, brakiem życia społecznego i szkoły, obwinianiem ich o roznoszenie zakażeń itd.
Stoa
2 lata temu
Polskie dzieci potrzebują na masową skalę pomocy psychologicznej lub nawet psychiatrycznej, ale na to nie ma pieniędzy. Lecz dla Rydzyka i na Fundusz Kościelny władza, zwłaszcza ta władza pieniądze znajdzie zawsze.
KORWIN1
2 lata temu
Dobrostan - piszecie o dzieciach czy o krowach ? A poza tym jak brakuje kasy to można iść do lasu na jagody,do sadu zrywać czereśnie i wiśnie ,a nie z telefonem w dłoni płakać ,że inni mają lepiej.Precz z lewactwem.
LOL
2 lata temu
Teraz mamy dzieciaki pokolenia Z, które inaczej podchodzą do życia, nie liczy się dla nich pieniądz czy praca lecz spokój psychiczny. Więc jak rodzice kochani, nie będzie miał kto pracować na wasze emerytury, to popatrzcie na swoje dzieciaczki czy przypadkiem nie rzuciły roboty, gdyż czuli się w danej pracy niekomfortowo psychicznie.
Fuj pis
2 lata temu
Pieniadze pisowe nie moty to dla rodzicow nic dzieci z tego nie maja - saasiadka sklada na koncie a dziecko zebra o koszulke do tego doprowadziliscie
...
Następna strona