Rekomendacje te są kluczowym elementem unijnej procedury nadmiernego deficytu, której inicjatywa należy do Komisji Europejskiej. Procedura nadmiernego deficytu to mechanizm unijny, mający na celu zrównoważenie finansów publicznych państw członkowskich. Kraje UE, w tym Belgia, Francja, Włochy, Malta, Słowacja oraz Rumunia, również otrzymały podobne zalecenia.
Procedura nadmiernego deficytu. Polska musi go "zbić"
Zgodnie z traktatami UE, deficyt nie powinien przekraczać 3 proc. PKB, a dług publiczny musi być utrzymany poniżej 60 proc. PKB krajowego. W przypadku Polski deficyt za 2023 rok wyniósł 5,1 proc. Najwyższy był we Włoszech (7,4 proc.)
Zanim wydano zalecenia, polski rząd przedstawił Komisji Europejskiej plan budżetowy. Wskazał w nim, jak zamierza monitorować wydatki publiczne i zmniejszać zadłużenie państwa. KE zaakceptowała ten plan, co zaowocowało wydaniem zaleceń przez Radę UE zgodnych z polskimi założeniami. Zaakceptowano przy tym zwiększone wydatki Polski na obronność (4,7 proc. PKB w 2025 roku), co pozwala na bardziej elastyczne podejście do wychodzenia z deficytu w nadchodzących latach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Domański o priorytetach polskiej prezydencji w UE
Minister Andrzej Domański odnosił się w Brukseli do założeń polskiej prezydencji, określając jej priorytety na pierwsze półrocze 2025 roku. - Bez konkurencyjnej gospodarki nie będziemy mieć silnej Europy. Musimy obniżyć ceny energii, radykalnie uprościć środowisko biznesowe i upewnić się, że więcej kapitału prywatnego napływa do europejskiej gospodarki. I na koniec, ale nie mniej ważne, musimy więcej inwestować w nasze zdolności obronne i gotowość - powiedział Andrzej Domański.
Ministerstwo Finansów będzie raportować o postępach prac nad redukcją deficytu. Zobowiązano je do składania półrocznych raportów do Komisji Europejskiej, z pierwszym takim sprawozdaniem zaplanowanym na kwiecień 2025 r. Działania te mają zagwarantować, że Polska dotrzyma unijnych wytycznych i celów dotyczących deficytu.