Sprzedający chcieli za metr kwadratowy mieszkania średnio dokładnie 11,1 tys. złotych - pisze wtorkowy "Puls Biznesu", powołując się na dane raportu firmy CBRE. Pułapu 11 tysięcy, jeśli chodzi o dane kwartalne, w Warszawie nie udało się przebić nigdy wcześniej.
Co ciekawe, to średnia cena za metr, której żądają sprzedający, czyli cena ofertowa. Często nie jest jednak ona tożsama z tą, za którą w ostateczności klient kupuje mieszkanie. I tak też było w tym przypadku. Średnia cena, po które kupowane były mieszkania, była sporo niższa. Wynosiła 9,8 tys. zł.
Jak komentują eksperci CBRE, to jasny sygnał, że skłonność klientów do akceptacji coraz wyższych cen zmalała (warto dodać, że dane dotyczą pierwszego kwartału, a więc w dużej mierze okresu przed wybuchem pandemii koronawirusa).
W sumie w pierwszych trzech miesiącach 2020 roku w Warszawie zostało sprzedanych niemal 5,6 tys. nieruchomości. To mniej niż kwartał wcześniej.
"Na rynku widać już jednak reakcję na zapowiadane spowolnienie w gospodarce, która objawia się przede wszystkim mniejszą liczbą mieszkań wprowadzanych do sprzedaży i problemami z uruchamianiem nowych inwestycji" - podają eksperci CBRE, cytowani przez "Puls Biznesu".
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl