Decyzja Szwajcarskiego Banku Narodowego zaskoczyła ekonomistów. Obniżył on stopy procentowe o 25 punktów bazowych - do 1,50 proc. Większość analityków ankietowanych przez agencję Reuters spodziewała się, że SNB utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie 1,75 proc. Była to również pierwsza obniżka stóp przez SNB od dziewięciu lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szwajcaria tnie stopy procentowe. Jest reakcja waluty
Ruch ten nastąpił po tym, jak inflacja w Szwajcarii spadła w lutym do 1,2 proc. To już dziewiąty miesiąc z rzędu, w którym wzrost cen mieścił się w przedziale 0-2 proc., który SNB definiuje jako stabilność cen.
"Złagodzenie polityki pieniężnej stało się możliwe, ponieważ walka z inflacją w ciągu ostatnich dwóch i pół roku była skuteczna" - czytamy w oświadczeniu banku centralnego.
SNB podkreślił, że od kilku miesięcy inflacja ponownie spadła poniżej 2 proc., a więc do poziomu uznawanego za stabilność cen. Według najnowszej prognozy, inflacja prawdopodobnie pozostanie w tym przedziale również w ciągu najbliższych kilku lat.
Ogłoszenie decyzji banku centralnego wywołało reakcję walutową. Po godzinie 9:30 frank szwajcarski zaczął osłabiać się względem złotego. Nad ranem był notowany po 4,46 zł, po kwadransie było to 4,41 zł. Od tej granicy waluta się jednak odbiła.
Prezes SNB odchodzi
Była to pierwsza decyzja SNB od czasu, gdy wieloletni prezes Thomas Jordan zapowiedział, że ustąpi ze stanowiska we wrześniu. Zaskakująca obniżka stóp przez Szwajcarski Bank Narodowy sprawia, że jest on pierwszym dużym bankiem centralnym, który zdecydował się na złagodzenie polityki pieniężnej po serii podwyżek mających na celu walkę z wysoką inflacją.
Ruch SNB może być sygnałem, że presja inflacyjna w Szwajcarii znacząco osłabła, a bank centralny dostrzega przestrzeń do wspierania wzrostu gospodarczego. Decyzja ta prawdopodobnie będzie uważnie analizowana przez inne banki centralne, które także rozważają moment rozpoczęcia luzowania polityki pieniężnej.