Zazwyczaj losowania Lotto idą według doskonale znanego schematu. "W komorze znajdują się kolejno ułożone kule, bęben maszyny losującej jest pusty, następuje zwolnienie blokad i rozpoczynamy losowanie". Tę formułkę znają chyba wszyscy, którzy grają w gry Totalizatora Sportowego.
W sobotnim losowaniu (8 maja) nie wszystko poszło jednak zgodnie z planem. W momencie losowania Ekstra Premii sprzęt odmówił posłuszeństwa. Kamera pokazywała w tym czasie zdezorientowanego prowadzącego, którym był Conrado Moreno.
Po chwili gospodarz programu przekazał, że losowanie zostanie przeprowadzone już po zakończeniu transmisji. Gwarantem uczciwości ma być w tym przypadku obecność Komisji Kontroli Gier i Zakładów.
Wyniki pozostałych sobotnich losowań można sprawdzić TU. Wyniki Ekstra Premii mają zostać udostępnione po losowaniu na stronie Lotto.
Awaria sprzętu to niejedyna nietypowa w historii Totalizatora Sportowego i jego gier. W historii Lotto tylko dwóch wygranych nigdy nie odebrało głównej nagrody. Tylko raz w 60-letniej historii losowań "szóstkę" trafiła dwa razy ta sama osoba. Choć wszystkie kule mają jednakową szansę losowaniu, to są liczby, które padają najczęściej. O tym wszystkim informował portal WP Finanse.