Listopad 2017 r. Na money.pl informujemy o historii Polaków w Danii. Mieszkali w kilka osób w ciasnym i śmierdzącym autobusie. Spali zaledwie kilka godzin, a później mieli się kąpać w okolicy ubojni dla świń. Na koniec nie dostali pełnej pensji.
Październik 2018 r. Tym razem Holandia. Materace ułożone na paletach w pustym magazynie - w takich warunkach przyszło spać polskim pracownikom tymczasowym, zatrudnionym przez jedną z agencji pracy w kraju tulipanów.
Również październik 2018 r. Polska opiekunka w Niemczech opisuje swoją historię. "Nikomu nie życzę tego, co tam przeżyłam. Gospodarz siłą próbował przekonać mnie do pozostania. Gdy się nie zgodziłam, brutalnie mnie pobił" - napisała do money.pl pani Lucyna.
Mijają miesiące, a do kraju docierają kolejne wstrząsające relacje. Tym razem dziennikarze "Superwizjera" TVN pokazali materiał o niewolniczej pracy Polaków w Wielkiej Brytanii.
Emigranci przez wiele miesięcy byli zastraszani, zmuszani do pracy za darmo, a nawet do popełniania przestępstw - np. jako tzw."słupy" musieli zakładać fikcyjne konta w bankach. Dziś wielu z nich mieszka w ukryciu w obawie o swoje życie. "Możemy twoją żonę sprzedać do burdelu, a dzieci wywieźć” – usłyszał jeden z bohaterów reportażu Endy'ego Gęsiny-Torresa.
Polaków do pracy zmuszali nie tylko obcokrajowcy. Małżeństwo przedstawione w materiale mówiło o "Polakach romskiego pochodzenia".
"Handlarze ludźmi wykorzystują słabości swoich ofiar. Często jest nieznajomość angielskiego, czy praw, które im przysługują" – wyjaśniał działacz organizacji Hope for Justice, która pomaga ofiarom handlarzy ludźmi.
Skala współczesnego niewolnictwa w Wielkiej Brytanii jest ogromna. Według badań przytoczonych przez dziennikarzy "Superwizjera", do pracy za darmo na Wyspach zmuszanych jest nawet 13 tys. osób. Wśród ofiar handlarzy ludźmi są osoby 116 narodowości - często właśnie Polacy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl