Telekomy, które zatrzymują dla siebie pieniądze z niewykorzystanych kart telefonicznych od dawna są pod lupą Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
W zeszłym roku szef UOKiK wydał 4 decyzje w tej sprawie. Na spółkę Polkomtel (operatora sieci Plus) nałożył ponad 20 mln zł kary. Ponadto zobowiązał T-Mobile, Orange oraz P4 (operatora sieci Play) do zwrotu pieniędzy odbiorcom.
Teraz urząd planuje złożyć propozycję zmian w zasadach rozliczeń.
- Zaproponujemy zmianę brzmienia artykułu tak, aby konsument, rejestrując kartę pre-paid mógł podać numer konta bankowego, na które automatycznie otrzyma zwrot niewykorzystanych pieniędzy. Brak podania numeru konta nie zablokuje jednocześnie możliwości odzyskania pieniędzy po wygaśnięciu karty pre-paid lub przejściu do innego operatora komórkowego - powiedział prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Jak podaje Urząd, w wyjątkowych sytuacjach, jeśli klient nie zdecyduje się na żadną formę zwrotu, środki z niewykorzystanych kart mają zasilić Fundusz Szerokopasmowy.
Jak pisaliśmy w money.pl, zmiany, które mają pozwolić na przejęcie przez Skarb Państwa niewykorzystanych środków z kart telefonicznych są planowane od 2020 roku. Szacuje się, że dzięki nowym przepisom na konto Funduszu mogłoby wpłynąć nawet 100 mln złotych rocznie.
- Trudno nie mieć wrażenia, że chodzi tu jedynie o cel fiskalny - mówił w rozmowie z money.pl adwokat Dominik Jędrzejko, partner w kancelarii Kaszubiak Jędrzejko Adwokaci i autor bloga NieuczciwePraktykiRynkowe.pl.
W grudniu 2018 r. wszedł w życie Europejski Kodeks Łączności Elektronicznej. Jest w nim przepis, zgodnie z którym przy zmianie operatora dotychczasowi dostawcy usług pre-paid muszą na wniosek konsumenta zwrócić pozostałe na koncie środki.
Od tej operacji mogą pobierać opłatę współmierną do rzeczywiście poniesionych przez nich kosztów, jeśli zostało to określone w umowie.