Według raportu NIK wartość transakcji sprzedaży Lotosu była zaniżona o co najmniej 5 mld zł. Skąd się wzięły takie dane w raporcie, skoro nie wpuszczono was do Orlenu? - zapytał dziennik.
NIK wróci na kontrolę do Orlenu
- Nie wpuszczono kontrolerów do Orlenu, ale przeprowadziliśmy kontrolę w Ministerstwie Aktywów Państwowych oraz w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, a także w firmach doradczych, które brały udział w przygotowaniu kontraktu. Mieliśmy także dostęp do Krajowego Rejestru Firm. A więc w sposób jednoznaczny nasi kontrolerzy na podstawie dokumentów stwierdzili, że kwota sprzedaży Lotosu została zaniżona o prawie 5 mld zł. Potwierdził to również doradca ministra, który na jego zlecenie wykonał taką opinię. Ona pokrywa się z ustaleniami naszych kontrolerów - odpowiedział prezes NIK.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ta kontrola została tylko zawieszona, więc my ją przeprowadzimy w koncernie - dodał prezes Banaś.
Banaś zapytany został, kiedy kontrolerzy wrócą do Orlenu. - Zaraz, gdy zmieni się kierownictwo, podejmiemy taką decyzję i mam nadzieję, że zostaniemy natychmiast wpuszczeni. Będziemy chcieli sprawdzić wspomniane wydatki na sponsoring i media oraz na usługi prawne na bardzo dużą kwotę - odpowiedział.
NIK powiadomiła prokuraturę ws. Orlenu
Kilkanaście dni temu Daniel Obajtek przestał pełnić funkcję prezesa zarządu Orlenu.
Wcześniej, na początku roku, Najwyższa Izba Kontroli złożyła zawiadomienie do prokuratury ws. utrudniania przez Orlen przeprowadzenia kontroli wydatków marketingowych i sponsoringowych.
W ocenie płockiego koncernu decyzja ta "jest całkowicie bezpodstawna".
"Orlen jest spółką publiczną z jedynie mniejszościowym udziałem Skarbu Państwa, wynoszącym 49 proc. W odniesieniu do podmiotów znajdujących się w takiej sytuacji uprawnienia NIK dotyczą jedynie majątku lub środków państwowych dotyczących zobowiązań na rzecz państwa" - czytamy w oświadczeniu.
Podpiera się też "interpretacjami renomowanych kancelarii" o tym, że NIK nie dysponuje uprawnieniami do weryfikowania działalności, która nie jest związana z wykorzystaniem środków państwowych.