Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PBE
|
aktualizacja

Nocna prohibicja we Wrocławiu. "Nikomu niczego nie zakazujemy"

19
Podziel się:

Wrocław wprowadzi nocną prohibicję w kolejnych ośmiu centralnych osiedlach miasta. Taki zakaz funkcjonuje już na Starym Mieście. Zakup alkoholu nie będzie tam możliwy od godziny 22 do 6 rano. - Nie chodzi o to, żeby kogoś wychowywać, komuś coś zakazywać - mówi wiceprezydent miasta Bartłomiej Ciążyński.

Nocna prohibicja we Wrocławiu. "Nikomu niczego nie zakazujemy"
Wrocław chce walczyć ze sprzedażą alkoholu (Adobe Stock, DarSzach)

Objęcie osiedli okalających Stare Miasto lub znajdujących się w jego bliskim sąsiedztwie nocnym zakazem sprzedaży alkoholu przewiduje uchwała Rady Miejskiej, która w czwartek została skierowana do konsultacji do rad osiedli.

We Wrocławiu nocny zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach (od godz. 22 do 6 rano) obowiązuje od 2018 r. na Starym Mieście.

Nocna prohibicja we Wrocławiu

Nocnym zakazem sprzedaży alkoholu miałyby zostać objęte: Huby, Nadodrze, Ołbin, Plac Grunwaldzki, Powstańców Śląskich, Przedmieście Oławskie, Przedmieście Świdnickie, Szczepin.

Wiceprezydent Wrocławia Bartłomiej Ciążyński podkreślił, że według statystyk w Polsce rocznie na głowę mieszkańca spożywa się 12 l czystego alkoholu. - Podczas gdy pod koniec lat 70. ubiegłego wieku, statystyczny Polak rocznie spożywał 5 l czystego alkoholu. Te statystyki są alarmujące, a jedną z przyczyn tego wzrostu spożycia jest dość łatwa na tle państw europejskich dostępność do zakupu alkoholu w Polsce - mówił Ciążyński.

Dodał, że wzrost spożycia alkoholu nie jest jednak "pierwszym zmartwieniem władz miasta".

Naszym pierwszym zmartwieniem jest porządek, spokój i bezpieczeństwo naszych mieszańców. To jest pierwszy powód, dla którego chcemy wprowadzić organicznie nocnej sprzedaży alkoholu - oświadczył wiceprezydent.

Ciążyński podkreślił, że regulacje, które chce wprowadzić magistrat, nie są prohibicją.

- To jest regulacja, pewne organicznie, powszechnie spotykane w cywilizowanych państwach - ocenił. Dodał też na portalu X, że "nie chodzi o to, żeby kogoś wychowywać, komuś coś zakazywać. (...). Nikomu niczego nie zakazujemy".

Ograniczenia w sprzedaży od 2018 r.

Ciążyński przypomniał, że od 2018 r. obowiązuje nocny zakaz sprzedaży alkoholu na Starym Mieście, a jego skutki – jak mówił wiceprezydent – są "pozytywne". - Policja raportuje nam o spadku interwencji związanych ze spożyciem alkoholu na Starym Mieście – powiedział.

Wiceprezydent przytoczył też wynik sondaży zlecanych przez miasto, w których pytano o wprowadzenie takie zakazu. Według tych sondaży za taką regulacją opowiedziało się 70 proc. pytanych.

Ciążyński wyraził opinię, że po konsultacjach uchwały w ośmiu radach osiedli, wróci ona pod obrady Radym Miasta Wrocławia jeszcze w tym roku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(19)
WYRÓŻNIONE
robolbezrobot...
rok temu
biedni ci mieszkańcy - mety ruszą a sklepiki padną
lisiec
rok temu
Ach te statystyki... jak czytam, że kilkadziesiąt lat temu Polacy chlali ponad 2 razy mniej, niż dzisiaj, śmiać mi się chce niemiłosiernie XD. Lewizna była pita wtedy. Przecież nawet w komunikacji miejskiej o poranku, każdego dnia, jeszcze kilkanaście lat temu, co najmniej kilka osób było na wyraźnym kacu. Dzisiaj tego nie widzę- nawet w poniedziałek.
Aero
rok temu
No głupszym to już być nie można, żeby w tej sprawie powoływać się na dane z bimbrowych lat 70tych... jak tacy ludzie mają jakąkolwiek decyzyjność we Wrocławiu to współczuję...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (19)
zett
7 miesięcy temu
Pamiętam gdy pytano, jakim cudem Gorbaczow stracił całą popularność w ruskim narodzie i w końcu odszedł. Z powodu "suchego zakonu", który w ZSRR wprowadził. Czyli ostre ograniczenia w sprzedaży alkoholu. Czyli stare, komunistyczne myślenie władzy: władza wie lepiej od obywatela, co jest dla niego dobre, a co nie. Szkoda, zatem pisowcy- szykujcie się do powrotu do władzy.
Atari
11 miesięcy temu
Na ul Grunwaldzkiej handlują po 22, niby na karte klubowicze i mówią klientom ze wszystko bedzie dobrze
Obywatel
12 miesięcy temu
Gdzieś czytałem, że ze względu na bezpieczeństwo publiczne, chore osoby zaspawano w ich lokalach, żeby uniemożliwić im kontakt z resztą społeczeństwa. W innym kraju, ze względu na dobro społeczeństwa piętnuje się ruchy lgbt u nas dla dobra społeczeństwa ogranicza się swobodę obrotu legalną używką, bo ktoś uznał, że statystyczny polak za dużo pije... Idziemy w kierunku modelu rosyjsko-chińsko-białoruskiego...
Starsz Pani
rok temu
No tak. Tylko że meliny dobrze już się maja. Ciekawe komu kasę nabijają. W latach 80 było tego pełno i nie było jak zlikwidować. No cóż wracamy do przeszłości. Gratulacje Panom Wlodarzom Wrocławia i nie tylko.
Masakra dość ...
rok temu
U nas Hubach w rejonie Wesoła, Gajowa, Łódzka jest 5 sklepów tylko z alkoholem i to 5, 10, 15 m od siebie no i wśród nich pełno spożywczych gdzie też jest alkohol - ma sa kra