- Jeśli Nord Stream 2 będzie dobudowany, a wszyscy mówią, że będzie, będziemy z tym walczyć, jak będzie on działać. W razie działającego NS2 chcielibyśmy uzgodnić konkretne rzeczy i gwarancje ze strony USA - powiedział Zełenski. Dodał, że chodzi o wprowadzenie nowych sankcji wobec Rosji.
Według niego zachód wciąż rozpatruje wejście Ukrainy do NATO, jako strategię, a tymczasem dla Kijowa "to taktyka". Przypomniał, że trwa tymczasowa okupacja Krymu, gdzie skoncentrowano 80 tys. wojskowych Rosji i dziesiątki tysięcy wzdłuż ukraińskiej granicy.
Prezydent Ukrainy dodał, że jego kraj musi zbudować nowoczesną flotę, a w tym celu potrzebni są partnerzy z NATO i regionu czarnomorskiego. "Nie prosimy o prezenty, potrzebujemy możliwości, dostępu do tanich kredytów" - dodał.
Przedstawiciele amerykańskiej administracji poinformowali, że prezydent USA Joe Biden ma podpisać w środę zgodę na dodatkową pomoc wojskową dla Ukrainy wartą 60 mln dolarów. Inne planowane tematy spotkania Bidena z prezydentem Ukrainy to zwiększona współpraca gospodarcza i inwestycje w energię.
Amerykanie spodziewają się z kolei, że prezydent Zełenski przedstawi w Białym Domu wstępne założenia nowego planu reform dla jego kraju.
Dotychczas Zełenski spotkał się w USA m.in. z szefem Pentagonu Lloydem Austinem, a resorty obrony obu krajów zawarły umowę o strategicznych podstawach partnerstwa obronnego. "Bardzo ważne jest dla nas wsparcie ze strony USA dla integralności terytorialnej Ukrainy, otrzymania członkostwa w NATO i wspólne przeciwdziałanie agresji Rosji" - napisał Zełenski na Twitterze.