Dopuszczalne normy promieniowania pół elektromagnetycznych jeszcze w ubiegłym roku były znacznie niższe niż w pozostałych krajach Europy. Wówczas wynosiły one zaledwie 0,1 W na metr kwadratowy.
Promieniowanie w Polsce. Dopuszczalne normy
Rozporządzenie w sprawie dopuszczalnych poziomów pól elektromagnetycznych w środowisku podpisane zostało przez ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego oraz ministra cyfryzacji Marka Zagórskiego. Miało to miejsce pod koniec 2019 roku.
Normy promieniowania zmieniały się jednak dopiero od stycznia 2020 roku. Dotyczą częstotliwości od 2 do 300 GHz
Dziś wynoszą one:
- 10 W na metr kwadratowy (gęstość mocy)
- 61 V na metr (składowa elektryczna)
To oznacza, że dziś dopuszczalne normy promieniowania pól elektromagnetycznych w Polsce są na takim samym poziomie, jak w wielu innych krajach Unii Europejskiej.
Jeszcze pod koniec 2019 roku norma ta nad Wisłą wynosiła zaledwie 0,1 W na metr kwadratowy. Dziś jest więc 100 razy większa, ale wciąż zgodna z wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia, która zapewnia, że jest to bezpieczny poziom dla ludzkiego zdrowia.
Promieniowanie a 5G. Jaki ma wpływ?
Nie ulega wątpliwości, że zwiększenie dopuszczalnych norm promieniowania było na rękę operatorom komórkowym. Przy zachowaniu zeszłorocznych poziomów niemożliwy był rozwój takich firm - zarówno technologiczny jak i infrastrukturalny.
Uruchomienie technologii 5G w tamtych warunkach niemal natychmiast wiązałoby się ze sporym przekroczeniem norm promieniowania. Co więcej, przy poprzednich normach obsłużenie wszystkich potrzeb telefonii komórkowej i przesyłu danych było już praktycznie niemożliwe.
Dlatego telekomy od dłuższego czasu apelowały o zmiany i zwiększenie norm do poziomu, który obowiązuje od 1 stycznia 2020 roku.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl