Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MWL
|
aktualizacja

Obajtek wytyka rządowi "skandaliczną wrzutkę". Dostał odpowiedź

169
Podziel się:

"Wiatraki bez pytania o zgodę blisko domów? Proszę bardzo. W środku obszaru Natura 2000? Nie ma sprawy" - napisał Daniel Obajtek, przywołując zapisy projektu nowelizacji ustawy o OZE. Wiceminister Miłosz Motyka zarzucił mu dezinformację. Po południu pojawiło się też obszerne wyjaśnienie resortu klimatu.

Obajtek wytyka rządowi "skandaliczną wrzutkę". Dostał odpowiedź
Daniel Obajtek i Miłosz Motyka (East News, Filip Naumienko Reporter, Wojciech Olkuśnik)

"Nie przeczytał Pan uzasadnienia i dezinformuje. Myli Pan nadrzędny interes publiczny i przepisy wynikające z dyrektywy z inwestycjami celu publicznego" - napisał Miłosz Motyka, wiceminister klimatu i środowiska, na platformie X we wpisie adresowanym do Daniela Obajtka.

Były prezes Orlenu, obecnie poseł do Parlamentu Europejskiego, napisał o "kolejnej skandalicznej, lobbystycznej wrzutce" minister Pauliny Hennig-Kloski.

Bez skrupułów, przy odwróconej uwadze opinii publicznej skupionej na powodzi, po cichu przepycha przepisy, przy których przymusowe wysiedlenia i 300 metrów od wiatraka stają się niewinną igraszką - stwierdził Obajtek w swoim wpisie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zbudował największą sieć kin w Polsce - Tomasz Jagiełło - Helios w Biznes Klasie

B. prezes Orlenu przywołał art. 3b projektu ustawy i fragment mówiący, że "działania polegające na budowie lub modernizacji instalacji odnawialnego źródła energii oraz urządzeń i instalacji niezbędnych do przyłączenia do sieci danej instalacji odnawialnego źródła energii stanowią realizację nadrzędnego interesu publicznego". Dodał, że działanie te są uznawane za służące zdrowiu i bezpieczeństwu powszechnemu bezwarunkowo i bezterminowo.

Wiatraki bez pytania o zgodę blisko domów? Proszę bardzo. W środku obszaru Natura 2000? Nie ma sprawy. Brak konsultacji społecznych? Oczywiście. Niszczenie środowiska? No trudno. Wszak to o bezpieczeństwo kraju chodzi - ocenił Obajtek.

"Czy ktoś może wytłumaczyć, dlaczego właśnie teraz? Dlaczego projekt jest tak 'pilny', że pominięto ocenę zgodności z prawem UE? Dlaczego kolejny raz zignorowano ostrzeżenia o możliwych nadużyciach ze strony branży? Jak bardzo 'zmotywowane' jest ministerstwo, wykorzystując ludzkie tragedie i związane z tym zamieszanie do takich wrzutek? A może w końcu zainteresują się tym ci, którzy takimi dziwnymi 'wrzutkami' interesować się powinni? Premier Donald Tusk" - dodał były szef Orlenu.

Obajtek odpowiada ministrowi

Do odpowiedzi wiceministra Motyki odniósł się już Daniel Obajtek. "To nie ja mylę, to Pan dezinformuje - chcecie omijać przepisy środowiskowe. Nawet organizacje OZE się tego boją. To, co Pan pisze, to inna instytucja prawna, którą też chcieliście ominąć i Wam się nie udało" - stwierdził.

MKiŚ odpowiada: nie będzie żadnych wysiedleń

Głos w sprawie zabrało też Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Nie będzie żadnych wysiedleń. Mówimy o nadrzędnym interesie publicznym, a nie o inwestycji celu publicznego. Instytucja nadrzędnego interesu publicznego została wprowadzona do unijnego porządku prawnego w 2022 r. - czytamy w komunikacie resortu.

MKiŚ wskazało, że odległość wiatraków od zabudowy będzie wynosić nie 300, a 500 m. i będzie ona określona w projekcie nowelizacji ustawy o inwestycjach w elektrownie wiatrowe (UD89), "która również będzie wspierała rozwój energetyki wiatrowej w Polsce". Dodano, że podana odległość to propozycja zgodna z raportem naukowców z Komitetu PAN z listopada 2022 r., a wiatraków nie będzie można stawiać w obszarach Natura 2000.

Projekt ustawy o OZE "wprowadza rozwiązania mające na celu zapewnienie zgodności prawa krajowego z prawem unijnym w zakresie pomocy publicznej, przyśpieszenie wydawania zezwoleń w obszarze OZE oraz wprowadza korzystne zmiany w systemie prosumenckim" - wskazano.

Ministerstwo przekazało również, że planowane są szerokie konsultacje społeczne wszystkich projektów ustaw, a na żadnym etapie przygotowywania projektów MKiŚ nie pomija oceny zgodności z unijnym prawem. "Nie ignorujemy ostrzeżeń o możliwych nadużyciach ze strony branży i wprowadzamy rozwiązania najkorzystniejsze dla Polek i Polaków" - podsumował resort klimatu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(169)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Tadeusz M.
3 miesiące temu
Zachodzi pytanie. Dlaczego pan Obajtek, jest jeszcze na wolności?
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
a.h.
3 miesiące temu
To on jeszcze nie siedzi ??
Mała Mi
3 miesiące temu
Dlaczego Obajtek jeszcze nie siedzi?
Aga
3 miesiące temu
Tak to jest jak małolatom powierza się wysokie urzędy. Myślą wówczas, że są najmądrzejsi.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (169)
Jac
3 miesiące temu
Niemcy się cieszą że w Polsce się źle dzieje
jerry
3 miesiące temu
Niech ten wójt z Pcimia zamilknie bo jest obrazą dla Kraju i wyedukowanych Polaków!!
SAM
3 miesiące temu
Obecnie wiatraki stawiane w Polsce mają od 150 do 200 metrów, można je stawiać zgodnie z obecnymi przepisami w odległości 10 krotnej odległości do wysokości czyli 1,5 kilometra, 2 kilometry od zabudowań w zależności od wysokości wiatraków. Wiatraki są coraz wyższe (obecnie najwyższe w niemczech 280 metrów)i będzie je można stawiać w polsce zgodnie z nowymi przepisami 500 metrów od zabudowań. Nowe przepisy nie będą służyć Polakom tylko wielkim koncernom i to pod płaszczykiem ekologi. A w komentarzach większość pyta dlaczego Ob jeszcze nie siedzi, za tą wrzutkę do ustawy ktoś faktycznie powinien siedzieć ale chyba nie Ob.
SAM
3 miesiące temu
500 m od domu na zachodzie Europy tego nie widziałem. Nie wyobrażam sobie wiatraków w takiej odległości od mojego domu chyba chcą zeszpecić całą polską wieś, za porę srebrników. Postawią wiatrak działki w promieniu 500 m na zawsze z zakazem zabudowy, ale najważniejsze interesy zachodnich firm.
Ada
3 miesiące temu
W Niemczech odleglosc od budynków 1000 m
...
Następna strona