- Program ORKA to jeden z najważniejszych programów modernizacyjnych Wojska Polskiego. Naszym celem jest zakup okrętów podwodnych wraz z transferem niezbędnych technologii - tak jeszcze w lipcu ówczesny minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak mówił o planach polskiej armii.
Program ORKA. Nowa broń dla Polski
Program ORKA był jednym z priorytetów planu modernizacji technicznej na lata 2013-2022. Został też zapisany w kolejnych planach na lata 2017-2026 i 2021-2035.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pierwotnie MON planował zakup trzech-czterech nowych okrętów podwodnych, a wartość programu szacowana była na 10 mld zł. Według wcześniejszych zapowiedzi Polska zamierzała kupić nowe okręty podwodne uzbrojone w pociski manewrujące dalekiego zasięgu do 2022 roku.
Interia zapytała resort o realizację programu ORKA.
"W ramach trwających Wstępnych Konsultacji Rynkowych Agencja Uzbrojenia prowadzi rozmowy z potencjalnymi dostawcami" - to odpowiedź, jaką otrzymała Interia.
- Posiadanie okrętów podwodnych miałoby dla nas wymiar strategiczny - mówi w rozmowie z Interią generał broni rezerwy Mirosław Różański, obecnie senator i przewodniczący senackiej Komisji Obrony Narodowej.
Jeden okręt w służbie
O tragicznej kondycji polskiej marynarki pisaliśmy w money.pl wielokrotnie. Nowe okręty podwodne dla polskiej marynarki obiecywał były minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. Miały być zatwierdzone do końca 2017 r. Tak się jednak nie stało. W ostatnich latach banderę opuszczono na kilku okrętach. Pod koniec 2017 r. ze służby odszedł ORP Kondor. Po nim w stan spoczynku w 2018 r. poszedł ORP Sokół.
Obecnie polskie siły zbrojne mają na wyposażeniu jeden okręt podwodny - ORP Orzeł, który powstał w ZSRR i wszedł do służby w polskim wojsku w połowie lat 80.
Od 2002 roku Marynarka Wojenna wykorzystywała pozyskane od Norwegii małe okręty podwodne typu Kobben - łącznie cztery sztuki, dwie ostatnie zostały wycofane ze służby w 2021 r.