Do 31 marca obowiązuje cennik Gaz dla Biznesu nr 9, w ramach którego po uwzględnieniu tzw. automatycznej obniżki w okresie 15-31 marca cena gazu dla większości odbiorców biznesowych wynosi 353,56 zł za MWh netto.
W piątek PGNiG OD opublikowało nowy cennik, który będzie obowiązywał od 1 kwietnia do końca tego miesiąca, i który przewiduje dla tych samych grup taryfowych odbiorców biznesowych cenę 353,59 zł za MWh netto. Stawka wzrośnie więc o trzy grosze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowy sposób obliczania ceny
Jak podaje spółka, zmieni się sposób obliczania ceny, aby "bardziej odzwierciedlać trend rynkowy i aktualne notowania Towarowej Giełdy Energii". Do wyliczenia ceny gazu na dany miesiąc będzie stosowana średnia arytmetyczna ceny dziennych kontraktów miesięcznych na gaz ziemny.
Jak poinformowało PGNiG OD, na cenę obowiązującą od 1 kwietnia będzie składał się element indeksowany do giełdy, wynoszący w kwietniu 273,59 zł za MWh netto. Jest on średnią arytmetyczną z kursów rozliczeniowych kontraktu miesięcznego na gaz ziemny GAS_BASE_M, notowanego na rynku terminowym towarowym Towarowej Giełdy Energii, z dostawą w miesiącu kalendarzowym, na który wyznaczana jest cena paliwa gazowego na podstawie powyższej formuły.
Kolejne składniki ceny to narzut sprzedawcy w wysokości 77,41 zł na MWh netto oraz koszty realizacji przez sprzedawcę obowiązków wynikających z ustawy efektywności energetycznej. Dla dostaw w 2023 r. ustalone są one na poziomie 2,59 zł na MWh.
Przypomnijmy, że w tym roku zatrzymane zostały podwyżki cen gazu dla gospodarstw domowych i odbiorców wrażliwych. Rząd zamroził stawki na poziomie obowiązującym w roku 2022, tj. 200,17 zł za MWh. Dla odbiorców, których te regulacje nie dotyczą - na przykład wielu przedsiębiorców - rosnące ceny gazu i prądu są jednym z najpoważniejszych wyzwań w prowadzeniu biznesu.
Co z cenami w przyszłym roku?
- Koszty energii się ustabilizowały. Na rynku ceny gazu spadają - mówił w czwartek w Gdańsku prezes Urzędu Regulacji Energetyki Rafał Gawin. - W kontekście przyszłego roku będziemy się spodziewali, że te koszty, które przedsiębiorstwa uwzględniły w taryfach powinny być niższe - ocenił prezes URE i zaznaczył, że jeśli chodzi o rozliczenia z odbiorcami końcowymi, to urząd nie wie, jakie będą regulacje w przyszłym roku.
- Czekamy na to, czy będą przedłużone regulacje, które będą chroniły odbiorców przed wzrostami cen. Natomiast rzeczywiście koszty się stabilizują, są miejsca, że te koszty spadają - ocenił Gawin.
Prezes URE zaznaczył, że jest także za wcześnie na prognozowanie cen energii na przyszły rok. - Kontraktowanie energii na potrzeby klientów końcowych w zasadzie dopiero się rozpoczyna, więc dzisiaj wiemy zbyt mało, żeby móc cokolwiek prognozować na rok kolejny - stwierdził.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj