Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Nowa metoda "na lekarza". Gang oszustów rozbity na Śląsku

4
Podziel się:

Blisko 2,5 mln zł wyłudzili członkowie rozbitej przez śląskich policjantów grupy oszustów, działającej metodą na lekarza. Kryminalni zatrzymali w tej sprawie siedem osób, które oszukały w całym kraju około 70 osób - poinformowała komenda wojewódzka w Katowicach.

Nowa metoda "na lekarza". Gang oszustów rozbity na Śląsku
Blisko 2,5 mln zł wyłudzili członkowie rozbitej przez śląskich policjantów grupy oszustów (KWP w Katowicach)

Przestępcy wyciągali od ofiar dane, podając się za pracowników GUS, później informacje te przekazywali fałszywym lekarzom, którzy wyłudzali pieniądze pod pozorem konieczności zakupu leku ratującego życie dla bliskiego.

Jak przekazał zespół prasowy śląskiej policji, zatrzymanie siedmiorga podejrzanych to wynik skrupulatnej pracy śląskich kryminalnych, realizujących czynności w ramach śledztwa nadzorowanego przez gliwicką prokuraturę okręgową.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Daniel Obajtek o limicie na karcie służbowej Orlenu. "Miałem to w kontrakcie"
Nieustannie ostrzegamy przed metodami, z jakich korzystają oszuści, jak na wnuczka, na policjanta czy na pracownika banku. Przestępcy jednak nie odpuszczają i robią wszystko, by wzbogacić się naszym kosztem, wymyślając coraz nowsze legendy, by wprowadzić swojego telefonicznego rozmówcę w błąd co do tożsamości dzwoniącego i jego intencji. Tym razem śląscy policjanci wpadli na trop zorganizowanej grupy przestępczej, która wyspecjalizowała się w metodzie na lekarza - opisała rzeczniczka śląskiej policji komisarz Sabina Chyra-Giereś.

W połowie października policjanci z Wydziału Kryminalnego komendy wojewódzkiej w Katowicach zatrzymali siedmioro członków tej grupy. To pięć kobiet w wieku od 33 do 70 lat oraz dwóch mężczyzn w wieku 37 i 39 lat z województw: lubelskiego, małopolskiego, dolnośląskiego i mazowieckiego. Według policji, działając od sierpnia 2023 r. przestępcy od swoich ofiar wyłudzili blisko 2,5 mln zł. Ich ofiarami padło 70 osób z całej Polski, głównie mieszkańców Śląska.

Straszyli, że bliski musi przyjąć lek ratujący życie

Członkowie grupy najpierw dzwonili do swoich ofiar, podając się za pracowników Głównego Urzędu Statystycznego. W trakcie rozmowy wyciągali od nich dane osobowe oraz informacje na temat najbliższej rodziny.

Uzyskane w ten sposób informacje przekazywali kolejnym członkom grupy, którzy później kontaktowali się z nimi, podając się tym razem za lekarzy. - Podczas rozmowy telefonicznej informowali o tym, że członek rodziny pokrzywdzonego jest zakażony koronawirusem i musi przyjąć lek ratujący życie. Jednocześnie nakłaniali rozmówcę do przekazania pieniędzy na pokrycie kosztów zakupu tego leku - opisała policja.

Prokurator przedstawił podejrzanym kilkaset zarzutów, m.in. za oszustwa, pranie brudnych pieniędzy i udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Za popełnione przestępstwa grozi im do 8 lat więzienia. W trakcie działań policjanci zabezpieczyli gotówkę w kwocie 15 tys. zł, telefony komórkowe, którymi posługiwali się sprawcy, elektroniczne nośniki danych oraz dokumenty.

Masz wątpliwości? Rozłącz się i sprawdź

Mimo wielu ostrzeżeń policjanci wciąż często otrzymują zgłoszenia o oszustwach metodami na wnuczka, policjanta czy lekarza. Ofiarami tych przestępstw padają najczęściej starsze osoby manipulowane przez oszustów podczas trwających po kilka godzin rozmów telefonicznych.

- Dlatego apelujemy o rozwagę i ostrożność. Jeżeli odbierzesz telefon od osoby, która przedstawia się jako członek twojej rodziny, policjant, pracownik banku lub innej instytucji, czy nawet lekarz, zawsze staraj się potwierdzić jego tożsamość. Jeżeli masz wątpliwości co do tożsamości osoby dzwoniącej – rozłącz się i zadzwoń do instytucji, którą rzekomo miał reprezentować - apelują policjanci, którzy zwracają się również do osób młodych, by informowały swoich rodziców i dziadków o tym, że są oszuści, którzy mogą próbować wykorzystać ich życzliwość i chęć niesienia pomocy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(4)
WYRÓŻNIONE
AAA
2 miesiące temu
We wrześniu w ten sposób próbowano okraść moich Rodziców, ale nie na Śląsku tylko na Mazowszu. Najpierw telefon "z GUS", rzekomo nie wypełnili wszystkich danych w spisie powszechnym. Pytania z kim Rodzice mieszkają, czy sami wypełniali formularz spisowy, itp. Niestety chyba wtedy wyciągnęli imiona dzieci (w tym moje). Dwie godziny później telefon "ze szpitala", że córka (czyli ja) ma koronawirusa, jest w ciężkim stanie, dali "córkę" na chwilę do telefonu (zachrypnięty głos "Mamo, duszę się..."). O dziwo ostatecznie nie doszło do próby wyłudzenia pieniędzy na leki, jakoś rozmowa została przerwana, ale Rodzice byli w takim stresie że nie potrafili odtworzyć dokładnie jej przebiegu. Ostrzeżcie swoich rodziców i dziadków, te sku..., powiedzmy delikatnie "hieny", żerują i nawet jak nie uda im się naciągnąć, powodują ogromny stres i przerażenie u osób starszych. Zanim rodzic dodzwoni się do dziecka i upewni, że wszystko jest w porządku i dziecko jest zdrowe, przeżywa piekło. A dla bandziorów - najwyższy wymiar kary, bez okoliczności łagodzących. Oni nie mają litości, to i dla nich żadnej być nie powinno.
ass
2 miesiące temu
w materiale filmowym Obajtek twierdzi,że miał w kontrakcie prywatne wydatki z karty firmowej na zakupy. No dobrze, może i miał taki komuszo - bandycki zapis ale zakupy z karty to jego duży przychód więc pytam czy zapłacił od tych zakupów NALEŻNE PODATKI do US ? Jeśli nie, to sprawa do prokuratury i policji skarbowej.
Gvvbhuu6ijhuh...
2 miesiące temu
Śmiesznie niskie KARY dla takich patusów!!!!!!!!! A dostaną pewnie po 4-5 lat.......PARODIA!!!!! To nie odstraszy kolejnych patusów!!!!!! Wyroki od 10 lat wzwyż!!!!!!!!!!!!!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (4)
Gvvbhuu6ijhuh...
2 miesiące temu
Śmiesznie niskie KARY dla takich patusów!!!!!!!!! A dostaną pewnie po 4-5 lat.......PARODIA!!!!! To nie odstraszy kolejnych patusów!!!!!! Wyroki od 10 lat wzwyż!!!!!!!!!!!!!!
Natura
2 miesiące temu
Żeby wyłudzić kasę od fundacji pko bp na leki ratujące życie dzieciom z najuboższych rodzin przed programem 500 plus pod wpływem płaczu pracowników socjalnych niemogących znieść jak umierają z biedy musiałam przymknąć oko na wyrok TSUE o działanie w zmowie PKO BP z sądami na szkodę obywateli w tym zlecanie gangsterom bandyterki ale oszustom łatwiej rozwinąć skrzydła w tym kraju
ass
2 miesiące temu
w materiale filmowym Obajtek twierdzi,że miał w kontrakcie prywatne wydatki z karty firmowej na zakupy. No dobrze, może i miał taki komuszo - bandycki zapis ale zakupy z karty to jego duży przychód więc pytam czy zapłacił od tych zakupów NALEŻNE PODATKI do US ? Jeśli nie, to sprawa do prokuratury i policji skarbowej.
AAA
2 miesiące temu
We wrześniu w ten sposób próbowano okraść moich Rodziców, ale nie na Śląsku tylko na Mazowszu. Najpierw telefon "z GUS", rzekomo nie wypełnili wszystkich danych w spisie powszechnym. Pytania z kim Rodzice mieszkają, czy sami wypełniali formularz spisowy, itp. Niestety chyba wtedy wyciągnęli imiona dzieci (w tym moje). Dwie godziny później telefon "ze szpitala", że córka (czyli ja) ma koronawirusa, jest w ciężkim stanie, dali "córkę" na chwilę do telefonu (zachrypnięty głos "Mamo, duszę się..."). O dziwo ostatecznie nie doszło do próby wyłudzenia pieniędzy na leki, jakoś rozmowa została przerwana, ale Rodzice byli w takim stresie że nie potrafili odtworzyć dokładnie jej przebiegu. Ostrzeżcie swoich rodziców i dziadków, te sku..., powiedzmy delikatnie "hieny", żerują i nawet jak nie uda im się naciągnąć, powodują ogromny stres i przerażenie u osób starszych. Zanim rodzic dodzwoni się do dziecka i upewni, że wszystko jest w porządku i dziecko jest zdrowe, przeżywa piekło. A dla bandziorów - najwyższy wymiar kary, bez okoliczności łagodzących. Oni nie mają litości, to i dla nich żadnej być nie powinno.