Szef KPRM, i jednocześnie pełnomocnik rządu ds. narodowego programu szczepień zapowiedział w środę w radiu RMF FM: - Szczepionka firmy Covavax w połowie czerwca może być zarejestrowana przez EMA. Jeżeli tak się stanie, to będzie kolejna szczepionka dostępna na terenie Unii Europejskiej i również w Polsce - powiedział.
Minister Dworczyk niedługo po audycji radiowej jednak sprostował wiadomość w rozmowie z PAP, mówiąc, że termin może się jednak przesunąć. - Według wstępnych informacji, aktualnych na środowy poranek, EMA miała się zająć rejestracją szczepionką Novavax do 17 czerwca, ale termin był już zmieniany, więc trzeba się liczyć, że może dojść do kolejnego przesunięcia - zaznaczył.
Minister w RMF FM został też zapytany o tzw. paszporty covidowe. - Między 20 a 25 maja zacznie się taki pilotaż, w ramach którego funkcjonuje również Polska - poinformował. - Można to najprościej wytłumaczyć w taki sposób, że będzie rozwiązanie czy rodzaj aplikacji, w których będą skumulowane informacje na temat osób zaszczepionych, ozdrowieńców oraz osób, które wykonały czy mają aktualny test covidowy - dodał.
Jak mówił Dworczyk, 74 proc. Polaków powyżej 70. roku życia zaszczepiło się pierwszą dawką lub zarejestrowało na szczepienie pierwszą dawką, które nastąpi w najbliższych tygodniach.
Niestety te statyki w grupie 70-79 lat są lepsze niż w grupie 80-89. Do tej pory, jak zaznaczył Dworczyk, 48 proc. osób pełnoletnich zarejestrowało się lub zaszczepiło się pierwszą dawką.
Dworczyk powtórzył, że teraz przechodzimy z czasów, gdzie największym wyzwaniem był dostęp do szczepionek, do okresu, gdzie najważniejsze będzie przekonywanie Polaków do szczepień.
Pytany, czy jednym z ułatwień będzie to, że każdy, kto zaszczepił się poza miejscem zamieszkania - mógł się teraz zaszczepić w swojej miejscowości, odpowiedział, że jest to jeden z pomysłów na zachętę.