GUS opublikował wyniki lipcowego badania wpływu pandemii na koniunkturę. Pokazują one, że spadek odsetek podmiotów wskazujących na poważne lub zagrażające stabilności firmy negatywne skutki pandemii.
Najbardziej wyraźna poprawa nastąpiła w przypadku największych podmiotów handlu detalicznego (spadek wskazań w porównaniu z poprzednim miesiącem o 19,6 p.proc.), a także w branży tekstylia, odzież, obuwie (spadek o 31,3 p.proc.) i pojazdy samochodowe1 (spadek o 18,8 p.proc).
- Znaczna poprawa wystąpiła również w przypadku jednostek budowlanych zajmujących się robotami związanymi ze wznoszeniem budynków (spadek o 20,0 p.proc.) oraz w sekcji zakwaterowanie i gastronomia (spadek o 13,6 p.proc)” – napisano w informacji GUS.
Coraz mniej pracy zdalnej
Z danych zaprezentowanych przez GUS widać, że w lipcu spadł odsetek pracowników, wykonujących pracę zdalną. Największe zmiany w porównaniu z poprzednim miesiącem wystąpiły w przypadku podmiotów z sekcji działalność w zakresie usług administrowania i działalność wspierająca (spadek o 8,0 p.proc.) oraz jednostek usługowych o liczbie pracujących od 50 do 249 osób (spadek o 5,5 p.proc.).
Inaczej sytuacja wygląda w mniejszych firmach usługowych, w których nastąpił niewielki wzrost odsetka osób, pracujących z domu.
Wpływ pandemii nadal widoczny jest w deklaracjach dotyczących inwestycji. Większość sygnalizowała, że zamierza utrzymać nakłady na środki trwałe w tym roku na poziomie z roku 2020. Najwięcej podmiotów, które deklarują brak zmian w inwestycjach, jest w wśród firm zajmujących się handel detalicznym w branży pojazdy samochodowe (88,8 proc. podmiotów) oraz tych, które zajmują się robotami specjalistycznymi (88,0 proc. podmiotów).