Ceny produkcji sprzedanej przemysłu w maju wzrosły w stosunku do kwietnia o 0,8 proc., a w porównaniu z analogicznym miesiącem poprzedniego roku - o 6,5 proc., wynika ze wstępnych danych.
Wynik 6,5 proc. w skali roku przebił oczekiwania ekonomistów, których średnia prognoz zakładała wzrost cen producentów w maju o 5,9 proc. w skali roku.
Zatem inflacja PPI (producentów) wzrosła w maju do 6,5 proc. rok do roku z 5,5 proc. rok do roku w kwietniu. ”To poziom najwyższy od 2012, wpisujący się w globalny trend wzrostu cen po stronie producentów” – oceniają ekonomiści PKO BP.
Z kolei ekonomiści mBanku zwracają uwagę, że majowy odczyt to zapewne tegoroczna górka inflacji producenckiej. "Kluczowe w kolejnych miesiącach będzie zachowanie tzw. cen bazowych. To one pokażą, ile z dotychczasowych wzrostów cen surowców firmy przemysłowe będą w stanie przerzucić dalej” – oceniają.
Najnowsze dane o cenach producentów są ciekawe również ze względu na toczącą się dyskusję o tym, czy inflacja w Polsce ma charakter przejściowy. Przypomnijmy, że wyliczana przez GUS inflacja konsumencka (inflacja dóbr i usług konsumpcyjnych) wyniosła w maju 4,7 proc. w skali roku.
Według większości członków Rady Polityki Pieniężnej, wzrost cen ma charakter przejściowy i znajdujemy się w okolicy szczytu. W związku z tym RPP na razie nie zapowiada podwyżki stóp procentowych, która mogłaby wyhamować wzrost cen w Polsce. Jednak wielu ekonomistów jest zdania, że inflacja w naszym kraju ma trwały charakter.
Produkcja przemysłowa w maju
W poniedziałek poznaliśmy także najnowsze dane o produkcji przemysłowej. W maju produkcja przemysłowa wzrosła o 29,8 proc. w porównaniu z majem ubiegłego roku. Jednocześnie, porównując tylko kwiecień i maj tego roku, najnowsze wyniki produkcji są nieco mniejsze (o 0,8 proc.).
Majowy wynik jest nadal windowany przez efekty niskiej bazy z ubiegłego roku, ale już nie tak mocno jak w kwietniu. Miesiąc temu wzrost produkcji w skali roku wyniósł aż 44 proc. Przed pandemią produkcja systematycznie rosła, ale w różnym tempie. Przy czym raczej nie przekraczała 10-procentowego wzrostu w skali roku.