Oczekiwano spadku o 32,5 proc., zatem wynik okazał się nieco lepszy. Nie zmienia to jednak faktu, że mamy do czynienia z rekordowym załamaniem. Natomiast konsumpcja prywatna spadła w o 34,1 proc., wobec oczekiwanych -34,2 proc.
Dla porównaniu, w pierwszym kwartale amerykańska gospodarka skurczyła się o 5 proc. , a w ostatnim kwartale ubiegłego roku wzrost gospodarczy wyniósł 2,1 proc.
Tego wyniku nie można porównywać z ostatnimi danymi o PKB Polski czy innych europejskich gospodarek. Amerykanie podają dynamikę PKB w ujęciu zanualizowanym, czyli całorocznym. Spadek PKB o prawie 32 proc. informuje o tym, o ile skurczyłaby się amerykańska gospodarka, gdyby tempo z drugiego kwartału utrzymało się przez cały rok. Jednak kolejne miesiące powinny być lepsze niż drugi kwartał.
Publikowane wczorajdane o zamówieniach na dobra trwałe ponad dwukrotnie przebiły szacunki konsensusu . To zasługa głównie zamówień na samochody, które odnotowały wzrost o 24 proc. w porównaniu z ubiegłym miesiącem.
- Trajektoria inwestycji znacząco różni się od tej z lat 2008-2009. Już teraz można śmiało powiedzieć, że najbardziej stabilny komponent inwestycji (zamówienia na cywilne dobra kapitałowe z wyłączeniem samolotów) wrócił do poziomów sprzed pandemii – napisali ekonomiści mBanku.
- Choć to na razie wyizolowany przypadek Stanów Zjednoczonych, być może ukazuje szerszą tendencję i potencjalnie szybszy powrót aktywności inwestycyjnej do "normalności" także w innych krajach. To będzie szczególnie interesujące w kontekście wyników PKB za III kwartał – dodali.
Recesja w Europie
Na początku tego tygodnia poznaliśmy odczyt PKB Niemiec, który również okazał się nieco lepszy niż pierwotnie zakładano. Jednak podobnie jak Amerykanie, nasi zachodni sąsiedzi również odnotowali rekordowe załamanie gospodarki – w drugim kwartale PKB zmniejszył się o prawie 10 proc.
Polska gospodarka również oficjalnie jest w recesji, ale na tle Europy wypadamy i tak bardzo dobrze. PKB Polski spadł w drugim kwartale w porównaniu z pierwszym o 8,9 proc. (trzeba jednak pamiętać, że metodologia obliczeń jest inna niż w USA).
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie