Gospodarka w strefie euro skurczył się w trzecim kwartale o 4,3 proc. w porównaniu z analogicznym kwartałem rok temu, podał we wtorek unijny urząd statystyczny Eurostat.
Wynik jest minimalnie lepszy od szacunku z połowy listopada, który zakładał spadek PKB w Eurolandzie o 4,4 proc. Jest natomiast zdecydowanie lepszy od danych za drugi kwartał, kiedy gospodarka w strefie euro skurczyła się o blisko 15 proc. rok do roku.
W trzecim kwartale Europa zaczęła wychodzić z pandemicznego szoku. Jednak prawie wszystkie kraje odnotowały spadek PKB w porównaniu z analogicznym okresem rok temu. Wyjątek stanowią Irlandia i Szwecja, które jako jedyne znalazły się na plusie. Gospodarka Irlandii urosła o 8,1 proc., a Szwecji - o 2,1 proc.
Na tle innych krajów Polska wypada dobrze, choć daleko nam do Szwecji czy Irlandii. W trzecim kwartale Polska gospodarka skurczyła się o 1,8 proc. rok do roku. Lepszy wynik odnotowała tylko Litwa (-1,6 proc. rok do roku), Norwegia. Jesteśmy więc poniżej średniej unijnej - spadek PKB w całej UE wyniósł bowiem 4,2 proc.
Porównując wyniki rok do roku, najgorzej wypadają: Hiszpania z wynikiem 8,7 proc. na minusie. Duży powód do zmartwień mają też Brytyjczycy. Ich gospodarka skurczyła się o ponad 9 proc.oraz Grecy ze spadkiem o 11,7 proc.
W trzecim kwartale gospodarki zaczęły wychodzić z pandemicznego szoku, jakiego doznały w drugim kwartale w wyniku lockdownu. W najnowszych danych widać zatem wyraźne odbicie.
Porównując dane kwartał do kwartału, w Polsce tempo wzrostu PKB wyniosło 7,9 proc. W niektórych krajach było znacznie większe i sięgnęło 16 proc. (Włochy, Hiszpania) czy nawet 18 proc. (Francja).
Wzrost PKB w III kw. (w porównaniu z II kw.):