Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Robert Kędzierski
|

Nowe dane z polskiego przemysłu. 31 miesięcy spadku nowych zamówień

18
Podziel się:

Wskaźnik PMI dla polskiego przemysłu wzrósł z 47,8 w sierpniu do 48,6 we wrześniu, sygnalizując najwolniejsze pogorszenie od listopada 2023 roku - informuje S&P. Sektor produkcyjny kurczy się dwudziesty dziewiąty miesiąc z rzędu, tempo spowolnienia jest niemal najmniejsze w tym okresie.

Nowe dane z polskiego przemysłu. 31 miesięcy spadku nowych zamówień
Nowe dane z polskiego przemysłu (GETTY, Bloomberg)

PMI dla polskiego przemysłu wyniósł we wrześniu 48,6 punktów. To więcej od prognoz, które wskazywały na wartość 47,3.

Trevor Balchin, dyrektor ds. ekonomii w S&P Global Market Intelligence, w komentarzu do danych podkreśla, że "polski PMI we wrześniu wzrósł trzeci miesiąc z rzędu, wskazując na dalsze łagodzenie spadku w produkcji. Co więcej, różnica między polskim a (wstępnym) PMI dla strefy euro zwiększyła się do 3,8 punktu, co jest drugim największym wynikiem od początku 2015 roku".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zarabiał 75 tys. dol. rzucił pracę i zbudował firmę w Polsce - Przemek Żebrowski w Biznes Klasie

31 miesięcy spadku nowych zamówień

Polscy producenci nadal zgłaszali niższy poziom napływających nowych zamówień we wrześniu. Nowe zamówienia spadały przez trzydziesty pierwszy miesiąc z rzędu, co jest najdłuższym spadkiem w historii badania. Tempo spadku było jednak najwolniejsze od listopada ubiegłego roku i jedno z najsłabszych w obecnym okresie spadkowym. Sprzedaż eksportowa również zmniejszała się wolniej, chociaż nadal pojawiały się doniesienia o słabości na kluczowym rynku niemieckim.

Produkcja w polskim sektorze produkcyjnym spadała przez rekordowy dwudziesty dziewiąty miesiąc z rzędu we wrześniu. Tempo spadku złagodniało jednak trzeci miesiąc z rzędu do najsłabszego od kwietnia. Producenci szybciej realizowali zaległe prace niż w sierpniu, ale zapasy wyrobów gotowych wzrosły drugi miesiąc z rzędu i w najszybszym tempie od ponad czterech lat.

Zatrudnienie i perspektywy

Perspektywy na najbliższe 12 miesięcy dla polskiej produkcji pozostały pozytywne we wrześniu, ale osłabły. Producenci byli najmniej optymistyczni od ponad roku, a nastroje pozostały poniżej długoterminowego poziomu trendu (od 2012 roku).

Trevor Balchin dodaje "spadki nowych zamówień i produkcji nadal zwalniały, a zatrudnienie szeroko się ustabilizowało, ponieważ odpowiedni indeks wzrósł do 28-miesięcznego maksimum. Perspektywy 12-miesięczne złagodniały, ale firmy mają nadzieję, że niższe ceny pobudzą popyt w nadchodzących miesiącach".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
przemysł
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(18)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Marek M.
3 miesiące temu
A są tu jacyś naiwni, którzy uważali, że po zakazaniu produkcji aut, junkersów, kupowania węgla, uzywania gazu, produkcji benzyny, produkcji słomek, butelek itd .. produkcja tego będzie rosła? Chyba trzeba nie mieć za grosz rozumu.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
irek
3 miesiące temu
idziemy na dno
Piter
3 miesiące temu
Kredyciarze do armii innej pracy nie będzie dla was
Marty.
3 miesiące temu
Chiny wszystko przejmą już niebawem a Europa tym zielonym ładem i chorą Unią europejską sama strzeliła sobie w kolano😏pora rozwalić tą Brukselę.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (18)
Trójka
3 miesiące temu
Toniemy, nawet dziś rano w radio dali melodie z Titanica, a potem Cox pierdzielisz o saszetkach z alkoholem.
Kery
3 miesiące temu
Nie ma tanich mieszkań nie ma zamowień.
taka prawda ....
3 miesiące temu
jak PIS podniósł cenę wegla do 4000 zł /t to doprowadził do kryzysu....to samo z paliwami 8 zł litr za obajtka a teraz może jakoś być 5,6 zł
Jan
3 miesiące temu
To prawda, od 2,5 roku jest kryzys, tylko większość tego nie zauważyła. U mnie szef w 2022r zaprzestał inwestycji, zwolnił zbędnych ludzi i teraz mamy się dobrze. Rynek zleceń spadł o połowę i gdyby nie podjęto wtedy działań, byśmy już nie istnieli, zostały by kredyty ( szef miał doświadczenia z kryzysu 2008-2013).
Dojna Zmiana
3 miesiące temu
Hehehhehehee to co jest teraz to jeszcze nic . W niemieckiej firmie w okolicach Hanoweru w której pracuje , produkcja spadła w tym roku o połowę i zwolniono........ połowę ludzi . Perspektywy są ZEROWE .