Stale słyszę o nowych drogach i zawsze wtedy ogarnia mnie "szewska pasja". Jako mieszkaniec Katowic często jeżdżę do Wisły, w celach rekreacyjno-turystycznych, jak też będąc miłośnikiem folkloru na największą tego typu imprezę w Polsce, a mianowicie Tydzień Kultury Beskidzkiej. Podobny problem mają też miłośnicy narciarstwa oraz dojeżdżający na inne imprezy kulturalne z wielu miast Górnego Śląska. Od ponad dwóch lat (!!!) na terenie Wisły, częściowo Ustronia trwa remont kilkukilometrowego odcinka DW941. Dwa lata temu (nie wiem jak później) na czas imprez kulturalnych i sportowych w Wiśle remont wstrzymywano i w prowizoryczny sposób umożliwiano normalny, tylko nieco spowolniony ruch na tym odcinku. W tym roku już nie i np. dnia 26.08 b.r. przejazd ok. 4,5km odcinka zajmował 45 min. Ruch tam kierowany jest ręcznie i na dwóch odcinkach czas otwarcia dla jednego kierunku i zamknięcia dla przeciwnego wynosi ok.20 min. Poza godzinami szczytu jest sterowany sygnalizacją świetlną i wówczas jest trochę lepiej. To nie wszystko, bowiem po zmierzchu nie działa tam oświetlenie co znacznie utrudnia jazdę, gdyż nie ma oczywiście na jezdni namalowanych żadnych linii, a zjechanie na bok z asfaltu grozi zablokowaniem i uszkodzeniem pojazdu. Uważam, że jest to sytuacja skandaliczna (używając najłagodniejszego określenia) i to z wielu względów. Po pierwsze tak długi okres remontu krótkiego odcinka, po drugie prowadzenie go jednocześnie na zbyt długim odcinku zamiast np. kolejno na odcinkach 500 metrowych lub 1km., po trzecie nie wykonanie tymczasowego dobrego oświetlenia tej drogi. Do tego (przypadkowo?) w tym samym czasie remontowana jest linia kolejowa do Wisły i całkowicie zawieszono na niej ruch pociągów. I wreszcie najważniejsze - zakończenie remontu praktycznie nie usprawni ruchu i nie skróci czasu dojazdu do Wisły. Czasu, który na przestrzeni ostatnich lat i tak znacznie się wydłużył. Na większej części drogi DK81 budowanej kiedyś jako trasa szybkiego ruchu obowiązują ograniczenia prędkości do 70km/h. Niedawno wybudowano nową obwodnicę Ustronia (to już DW941), ale jako drogę jednojezdniową i taką będzie też obecnie z takim "mozołem" remontowany jej odcinek w Wiśle. Na obwodnicy Ustronia obowiązuje limit 60km/h, a na odcinku dwujezdniowym 70km/h. Odcinek dwujezdniowy ostatnio został skrócony, mieszkańcy domagali się bowiem budowy sygnalizacji na skrzyżowaniu w pobliżu os. Manhatan, bo było tam bardzo niebezpiecznie, zamiast sygnalizacji wprowadzono "usprawnienie" polegające na zwężeniu drogi do jednego pasa dla każdego kierunku. W czym Wisła i tzw. Trójwieś są gorsze od Zakopanego? Ba, w Wiśle jest przecież Pałacyk Prezydencki, z tym, że przy nim jest lądowisko dla helikopterów.