Aktualizacja 14:25
To będą ważne dni dla biznesu. Minister zdrowia Adam Niedzielski na popołudniowej konferencji prasowej zapowiedział kolejne decyzje dot. obostrzeń. Nie jest tajemnicą, że premier Mateusz Morawiecki chce objąć całą Polskę jedną strefą. I będzie to ta czerwona. Nowości mają też dotyczyć edukacji, w tym starszych klas szkół podstawowych.
Na tym jednak lista się nie skończy.
Minister zdradził również, że w ciągu najbliższych godzin można się też spodziewać ewentualnych zmian dotykających przedsiębiorców. Jak wynika z informacji money.pl, zapowiadane przez ministra Niedzielskiego biznesy, które mogą się spodziewać zmian, to bary i restauracje.
Jak się nieoficjalnie dowiadujemy, w tej chwili analizowane jest kolejne skrócenie godzin działalności barów i restauracji. - Wszystko wskazuje na to, że to kolejny krok. Nikt nie chce zamykać działalności - słyszymy po stronie rządowej.
Godziny oczekiwania wydłużają się jednak do dni.
Jak poinformował rzecznik rządu Piotr Müller, informacje nie pojawią się w czwartek - a dopiero w piątek. Wszystko to przez przedłużające się prace parlamentu.
W tej chwili w całym kraju lokale gastronomiczne mogą być otwarte w określonych godzinach. Mogą działać w pełni od godziny 6:00 do 21:00. Później mogą tylko wydawać jedzenie na wynos.
Już od kilku dni ze strony rządowej wysyłane są sygnały, że część przedsiębiorców zbyt luźno podchodzi do reżimu sanitarnego. Odległość i limit klientów w wielu miejscach były fikcją. I to taką, której policja i sanepid nie wyłapują.
Co warto podkreślić, decyzja jeszcze nie zapadła - wciąż jest analizowana. - To bardzo prawdopodobne rozwiązanie - słyszymy od informatora z rządu. Pomysły na kolejne obostrzenia są omawiane podczas Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Ostateczne decyzje wydaje jednak premier. To on daje zielone światło.
Taki ruch nie byłby jednak zaskakujący. Dzień po dniu bite są kolejne rekordy liczby zakażeń. I wbrew oczekiwaniom Ministerstwa Zdrowia, ostatnie zmiany nie zatrzymały wzrostów. W środę pierwszy raz było to 10 tys. infekcji. W czwartek było to już 12 tys.
Czytaj także: Wyłudzenia. Skarbówka zablokuje prywatne konta
Warto jednak pamiętać, że jeżeli dziś na stole są takie propozycje to najpewniej i tak w pewnym momencie zostaną wykorzystane. Zwłaszcza, jeśli wyniki zakażeń nie zatrzymają się.