Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. WZ
|

Nowe "Oczko+". Minister zdradza szczegóły

211
Podziel się:

Rząd wyda kolejne 100 mln złotych na program dofinansowania łapania deszczówki - zapowiedział we wtorek minister klimatu Michał Kurtyka.

Nowe "Oczko+". Minister zdradza szczegóły
Minister klimatu Michał Kurtyka potwierdził nową edycję programu. (NurPhoto via Getty Images, NurPhoto)

Jak poinformował minister, 100 mln złotych dostępnych w pierwszej edycji programu rozeszło się w dwa miesiące.

- Widzimy, jak duże jest zainteresowanie tym programem, spodziewaliśmy się, że może trafić na podatny grunt, więc z początkiem 2021 roku planujemy uruchomić kolejną edycję programu "Moja Woda" - powiedział Michał Kurtyka.

Na razie nie wiadomo, jaki budżet ma mieć przyszłoroczna edycja programu. Jak mówił minister, kwota będzie podobna.

Nową edycję ma opracować w ciągu kilku tygodni Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

- Zanim przystąpimy do opracowywania nowej edycji programu rozliczyć poprzedni – powiedział szef NFOŚGW Artur Lorkowski. - Wszystkie wnioski, które zostaną złożone do końca września i potwierdzone wnioskiem papierowym do końca października zostaną rozpatrzone w 2020 roku. Przewidujemy delikatny overbooking. Dziś zostały złożone wnioski na ponad 110 mln złotych, ale wnioski papierowe, które potwierdzają inwestycję, mamy na ok. 80 mln złotych.

Nadwyżka, jak zapowiada Artur Lorkowski, wyniesie ok. 8 mln złotych i zostanie sfinansowana ze środków Funduszu.

Program "Moja woda", nieoficjalnie nazywany "Oczko+", ruszył 1 lipca. W ciągu pierwszego tygodnia obowiązywania beneficjenci zawnioskowali o blisko 30 proc. środków z puli wynoszącej 100 mln zł.

Każdy właściciel domu jednorodzinnego może otrzymać dotację do 5 tys. zł, ale nie więcej niż 80 proc. kosztów.

Finansowaniem objęto zakup, montaż i uruchomienie instalacji pozwalających na zagospodarowanie wód opadowych i roztopowych na terenie nieruchomości objętej przedsięwzięciem.

Otrzymane wsparcie można przeznaczyć na przewody odprowadzające wody opadowe, zbiornik retencyjny podziemny lub nadziemny, oczko wodne, instalację rozsączającą oraz elementy do nawadniania bądź innego sposobu wykorzystania zatrzymanej wody.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(211)
WYRÓŻNIONE
Tylko pytam
4 lata temu
A jak samodzielnie wykonam oczko wodne zbierając wodę z deszczówki tanim nakładem i wydam 2 tys ,zł ,.gdzie inny by wydał 12 tys ,czy otrzymam też 5000 zł ??
tfupis
4 lata temu
a chwilkę później zrobi od tego podatek
Mlody
4 lata temu
Wszystko zaczynanie ale nic nie kończycie !!!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (211)
fffff
4 lata temu
no tak drukarki drukują nowe pokolenia Polaków bedą niewolnikami zagranicznych banków
robert5
4 lata temu
W tym całym zamieszaniu nie chodzi o zbieranie wody tylko o pobudzenie obywateli do wydawania pieniędzy co spowoduje popyt na plastikowe "ekologiczne" zbiorniki, rury i pompy plastikowe prosto z Chin. Nie spłaci się to nigdy nawet wtedy gdy ktoś otrzyma maksymalną dotację w wysokości 5 000 PLN. Dziś woda deszczowa z dachu podlewa mi ogród. Jak wstawię zbiornik to ogrodu nie podleję. Żeby go podlać będę musiał wypompować wodę ze zbiornika używając prądu z ekologicznej elektrowni węglowej państwowej albo z elektrowni solarnej którą muszę zainwestowac kolejne pieniądze żeby dostać 5 000 dotacji wydając swojej kasy około 20 tyś. I tak wydam 50 000 (20 tyś na solary, 30 tyś na baniak, pompy i instalację) otrzymując 10 000 dotacji od państwa) na "ekologiczne" duperele, które nie są wcale ekologiczne. Klimat i tak się ociepli a susza nas nie opuści i dalej będę musiał podlewać wodą z kranu bo baniak będzie pusty :-). Za 50 000 to mam już niezły samochód z tradycyjnym, ekologicznym benzynowym silnikiem nowy lub 2-3 letni. Kupując samochód wiem co mam i mam z tego jakiś pożytek. :-).
robert5
4 lata temu
Co za bzdury. Na podlewanie ogrodu zużywam na dobę minimum około 600 L. Jaki usiałbym mieć zbiornik żeby mi wody nałapał tyle z deszczówki żeby wystarczyło na 2 miesiące podlewania ? Deszcz pada raz na dwa miesiące w takiej ilości że nie napełni takiego zbiornika. Więc jaki jest sens zabawy w zbiorniki które będą i tak puste i bezuzyteczne.... Beczka stojąca pod rynną napełniona podczas deszczu wystarcza na 2 -3 dni podlewania kwiatków doniczkowych.... To zaledwie 200 L czyli nic...
leń
4 lata temu
dostaniesz pożyczkę , która się nazywa dofinansowaniem , zresztą te wszystkie dofinansowania to pożyczki.....a wiadomo że pożyczkę trzeba spłacać i oddać jeszcze....a to o to chodzi by ktoś zarobił a ty za niego zrobił robotę której on nie robi chociaż powinnien obejmując stanowisko miał nakazane...
ana
4 lata temu
Do takiego oczka trzeba najpierw wode nalac. Bo co to za oczko wodne bez wody.
...
Następna strona