Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) prognozuje, że polska gospodarka skurczy się o 3,5 proc. w 2020 roku, zaś w 2021 roku - urośnie o 2,9 proc.
"Po silnym odbiciu w trzecim kwartale 2020 roku, wobec odroczonej konsumpcji i wsparcia ze strony rządu, produkt krajowy ponownie obniży się pod koniec 2020 roku w obliczu nowych ograniczeń wprowadzonych w celu powstrzymania drugiej fali epidemii” – czytamy w raporcie. Według OECD, w czwartym kwartale 2020 roku PKB Polski spadnie o 5,9 proc. rok do roku.
"Popyt krajowy będzie się odbudowywał w 2021 i 2022 roku, wraz z perspektywą i faktycznym wdrożeniem skutecznej szczepionki przeciw COVID-19" - czytamy dalej.
OECD szacuje się, że bezrobocie osiągnie szczyt w 2021 roku, a następnie będzie powoli spadać. Stopa bezrobocia ma wynieść 3,8 proc. w tym roku oraz 5,5 proc. w następnym.
Z kolei ceny w 2020 roku wzrosną średnio o 3,4 proc., natomiast w 2021 roku - o 2,3 proc. Natomiast po wykluczeniu cen żywności i energii, inflacja będzie wyższa i wyniesie odpowiednio 3,9 proc. oraz 3,3 proc., szacuje OECD.
Jak te szacunki mają się do prognoz Narodowego Banku Polskiego? NBP w swoich prognozach z listopada również zakłada, że polska gospodarka skurczy się w tym roku o 3,5 proc. Jednak przewiduje, że odbicie w przyszłym roku będzie nieco większe (3,1 proc.), niż wynika z najnowszych prognoz OECD. NBP i OECD przewidują również taki sam poziom inflacji w tym roku (3,4 proc.).
Jak wypadamy na tle innych krajów? Gospodarka strefy euro ma skurczyć się w tym roku o 7,5 proc., natomiast gospodarka USA - o 3,7 proc.
"Akcja szczepień, wspólne polityki zdrowotne i wsparcie finansowe rządów sprawią, że globalny wzrost PKB sięgnie 4,2 proc. w 2021 roku, po spadku o 4,2 proc. w tym roku. Odbicie mogłoby być silniejsze, jeśli szczepionki zostaną zastosowane szybko, zwiększając zaufanie i zmniejszając niepewność" - czytamy w raporcie OECD.