Warner Bros. Discovery, a więc właściciel stacji TVN, poinformowało o reorganizacji swojej struktury biznesowej. Amerykański koncern, chcąc wyjść z kłopotów finansowych, rozdzieli ją na dwa główne segmenty: Streaming & Studios oraz Global Linear Networks. Pierwszy obejmie popularne platformy Max i Discovery+, a także studia filmowe Warner Bros Pictures. Z kolei Global Linear Networks skupi tradycyjne telewizje, w tym TVN, ale też CNN czy Animal Planet. Zmiany miałyby zacząć obowiązywać od połowy 2025 roku.
TVN częścią nowej strategii. "Szczególnie kłopotliwa"
Jeżeli Warner Bros. Discovery zdecyduje się na sprzedaż TVN, to - w ocenie prezesa domu mediowego OMD, Jakuba Bierzyńskiego - obejmie ona jedynie naziemną stację telewizyjną, ale już nie wchodzącą w skład grupy platformę streamingową Player.pl.
- Jest to strategia, która była zapowiadana od dawna. Jeśli zostanie w Polsce tak wyegzekwowana, to będzie ona szczególnie kłopotliwa dla TVN, bo bardzo osłabi ich pozycję w kraju - powiedział w rozmowie z PAP prezes domu mediowego OMD i komentator Jakub Bierzyński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak podkreśla Bierzyński, tradycyjna telewizja może być mniej atrakcyjna z punktu widzenia inwestycji. I zaznacza, że w skali światowej TVN nie należy do szerszej struktury, a funkcjonuje na stosunkowo niewielkim rynku, nieporównywalnym choćby z CNN. - Oni chyba skupiają się na telewizjach sieciowych, także prawdopodobnie CNN nie będzie na sprzedaż - ocenia ekspert.
"Financial Times" zwracał w lipcu uwagę, powołując się na "osobę zaangażowaną", że grupa Discovery szykuje się do takiego ruchu biznesowego. Chociaż koncepcja wygląda czytelnie, może wiązać się z konsekwencjami prawnymi, np. dotyczącymi praw do transmisji sportowych.
Stacja CNN podała już po ruchu WBD, że krajobraz medialny zmienia się dynamicznie, zaś "analitycy z Wall Street przewidują wzrost liczby fuzji i przejęć w branży telewizji kablowej". Wspomniano też o zapowiedzi prezydenta elekta Donalda Trumpa dotyczących deregulacji na rynku mediów w USA.