Partnerem treści jest Krajowa Izba Komunikacji Ethernetowej.
Rosnąca liczba cyberzagrożeń jest dostrzegana przez prawodawców na całym świecie. Stąd konieczność nowelizacji obecnej od 2018 roku w Polsce ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa. Na ten temat dyskutowano m.in. podczas debaty Krajowej Izby Komunikacji Ethernetowej.
Według członków KIKE projekt nowelizacji ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa, który jest aktualnie przedmiotem konsultacji społecznych, rodzi obawy dotyczące regulacji standardów bezpieczeństwa także w tych segmentach, które nie są powiązane z krytyczną infrastrukturą państwa.
Kolejne wątpliwości budzi także możliwość daleko idącej ingerencji państwa w to, z jakich urządzeń korzystają przedsiębiorcy oraz w jaki sposób zabezpieczają swoją infrastrukturę.
I to niezależnie od tego, czy jest, czy nie jest ona powiązana z sektorami strategicznymi.
Spostrzeżeniami na ten temat podzielili się podczas debaty KIKE: Łukasz Bazański, radca prawny z ITB Legal Bazański, Grabiec Kancelaria Radców Prawnych, Krzysztof Kacprowicz reprezentujący Związek Pracodawców Mediów Elektronicznych i Telekomunikacji Mediakom oraz dr inż. Andrzej Rychlik ze Związku Telewizji Kablowych w Polsce - Izba Gospodarcza.
Moderatorem dyskusji był Kazimierz Krupa, dziennikarz Wirtualnej Polski.
Rola ekspercka wystarczy
Eksperci są zgodni, że nowelizacja ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa stanowi w pewnych aspektach przydatny dokument.
Krzysztof Kacprowicz z Mediakom-u zauważa, że korzystne dla polskiego cyberbezpieczeństwa będzie ustanowienie państwowego organu, którego zadaniem będzie testowanie trafiającego na rodzimy rynek telekomunikacyjny sprzętu i oprogramowania pod kątem poziomu oferowanych zabezpieczeń czy ewentualnych luk. Według Kacprowicza organ ten nie powinien mieć jednak decydującego głosu w sprawie technologii wybieranej przez polskie firmy, a jedynie przedstawiać swoje rekomendacje tak, aby przedsiębiorcy mogli posiłkować się nieodpłatnie ekspercką wiedzą.
Podobnego zdania jest dr inż. Andrzej Rychlik, który zwraca uwagę na jeszcze jedną kwestię: nowelizacja ustawy zobowiązuje do stosowania wyśrubowanych standardów bezpieczeństwa oraz pozwala na ingerencję państwa także w te segmenty infrastruktury, które nie stanowią infrastruktury krytycznej.
W rezultacie m.in. operatorzy, dostawcy usług internetowych i inne przedsiębiorstwa telekomunikacyjne, które nie działają w obszarach strategicznych dla państwa, także są zobowiązywani do relokowania zasobów i przeznaczania większej ich części na cele wyznaczane przez ustawę o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa.
Niszczenie rynku telekomunikacyjnego?
Tymczasem już dziś polskie przedsiębiorstwa, np. krajowi operatorzy, przeznaczają na ochronę swojej infrastruktury środki, które pozwalają na zapewnienie bezpieczeństwa klientów.
Przedstawiciel Związku Telewizji Kablowych w Polsce podkreśla, że kluczową rolę odgrywa tu silna konkurencyjność polskiego rynku telekomunikacyjnego – to ona wymusza na operatorach rozwój technologiczny także w obszarze bezpieczeństwa, gdyż jest to argument przekonujący klientów do korzystania z ich usług.
Uczestnicy debaty sygnalizowali, że nowelizacja, poprzez wpływ ustawodawcy na kluczowe decyzje przedsiębiorstw, może negatywnie wpłynąć na ten aspekt polskiego rynku telekomunikacyjnego.
Płynące z niego dane są zaś jednoznaczne – firmy cenią sobie swobodę w wyborze partnerów technologicznych, o czym świadczy panująca między innymi w Polsce różnorodność dostawców.
Krajowa Izba Komunikacji Ethernetowej zleciła przeprowadzenie badań dotyczących skali wykorzystania w sektorze telekomunikacyjnym sprzętu dostawców pochodzących spoza Unii Europejskiej lub NATO.
Ich wyniki wskazują, że ponad 80% organizacji decyduje się na wybór sprzętu pochodzącego spoza UE i NATO.
Prym wśród dostawców wiedzie Huawei, z którego sprzętu korzysta aż 47% firm biorących udział w badaniu. Na dalszych pozycjach uplasowało się Dasan (40%), TP-Link (30%), ZTE (30%), D-Link (26%) oraz ZyXEL (5%).
Podobnie prezentują się dane dotyczące strategii projektowania infrastruktury. Na wdrożenie homogenicznego środowiska jednego dostawcy zdecydowało się 51% firm, przy czym 45% z nich zbudowało infrastrukturę w oparciu o Huawei, 21% zdecydowało się na produkty firmy Dasan, 21% skorzystało z technologii ZTE, zaś 3% postawiło na D-Link.
Jak twierdzą uczestnicy debaty, czynnik ten niewątpliwie powinien zostać uwzględniony w ostatecznym kształcie nowelizacji ustawy.
Partnerem treści jest Krajowa Izba Komunikacji Ethernetowej.