Największe amerykańskie banki, takie jak JP Morgan, Citi, Bank of America, wracają do pracy zdalnej. Wszystko przez kolejne wzrosty zakażeń koronawirusem w USA.
Wariant Omikron testuje amerykańskie banki
Wariant Omikron jest odpowiedzialny za gigantyczne wzrosty nowych przypadków COVID-19. Firmy uchodzące za najbardziej zagorzałych zwolenników przychodzenia do biura, zareagowały w ten sposób na wzrost infekcji koronawirusem w Nowym Jorku - zauważył w sobotę Bloomberg.
Citigroup to jena z pierwszych korporacji bankowych, która złagodziła swoje stanowisko dotyczące pracy z biura.
"Prosimy, abyś pracował z domu przez pierwsze tygodnie nowego roku, jeśli jesteś w stanie to zrobić" - przekazano w rozesłanych do pracowników firmy wiadomościach.
Banki pozwalają na większą elastyczność pracowników
W JP Morgan możliwość pracy zdalnej jest oferowana przez pierwsze dwa tygodnie stycznia.
"Nie zmieniamy naszych długofalowych planów pracy w biurze. Jednak ze względu na większą liczbę wyjazdów i spotkań w okresie świątecznym pozwalamy - w zależności od uznania menadżera i o ile twoje stanowisko na to pozwala - na większą elastyczność w zakresie pracy zdalnej" - poinformowała zatrudnione osoby korporacja.
Bank of America namawia swoich pracowników do tygodniowej pracy zdalnej od 3 stycznia.
W Nowym Jorku mają miejsce znaczne wzrosty nowych infekcji koronawirusem. Ostatniego dnia grudnia było ich według "the New York Times" 45 384. Skok zakażeń spowodowany jest wariantem Omikron.