Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Nowy koszyk zakupowy GUS namieszał w inflacji. W centrum uwagi żywność i prąd

71
Podziel się:

Inflacja w miesiąc skoczyła z 0,7 do 1,2 proc. To efekt drożejącej żywności, przede wszystkim warzyw. Do tego doszły zmiany w obliczeniach GUS, który musiał zrewidować tzw. koszyk zakupowy, bo Polacy mają coraz więcej pieniędzy i chętniej je wydają.

Zakupy będą kosztować coraz więcej.
Zakupy będą kosztować coraz więcej. (East News, Piotr Kamionka/REPORTER)

W lutym ceny były o 1,2 proc. wyższe niż rok wcześniej - wynika z najnowszych danych GUS. Inflacja pozostaje stosunkowo niska, ale widać, że po dłuższej 7-miesięcznej przerwie zaczyna wyraźnie rosnąć.

Ekonomiści bankowi w komentarzu do najnowszych danych zwracają uwagę, że z jednej strony inflacja w lutym była na nieco wyższym poziomie od prognozowanych 1,1 proc., a z drugiej przyspieszenie jest większe przez zrewidowanie w dół statystyk za styczeń (z 0,9 do 0,7 proc.).

Zmiana styczniowego wyniku, opublikowanego przed miesiącem, wynika z corocznej zmiany metodologii liczenia inflacji przez GUS. Chodzi o udział poszczególnych składowych koszyka zakupowego, który przyjmuje się do obliczeń.

Nowy koszyk konsumencki charakteryzuje się nieco większym udziałem żywności oraz znacząco większym udziałem kategorii "transport", "wyposażenie mieszkania" oraz "restauracje i hotele". Eksperci mBanku sugerują, że jest to związane z rosnącymi dochodami przeciętnego Kowalskiego.

Żywność i prąd w centrum uwagi

"Rewizja danych nieznacznie zmieniła nasze oczekiwania wobec ścieżki inflacji w 2019 roku. Zakładając, że akty wykonawcze do ustawy o cenach prądu wejdą w życie w kwietniu, a URE i przedsiębiorstwa dostosują się do nich od początku maja, w okolicach połowy roku inflacja może osiągnąć 2 proc., aby w drugiej połowie roku spowolnić do około 1,7 proc. i ponownie przyspieszyć w czwartym kwartale, osiągając szczyt w grudniu w okolicach 2,1-2,2 proc." - oceniają eksperci PKO BP.

Oceniając wzrost cen o 1,2 proc. w lutym, wskazują, że główną przyczyną silnej zwyżki były ceny żywności, w szczególności ceny warzyw, których dynamika w całym regionie (m.in. w Niemczech i Czechach) przekracza 10 proc. w skali roku. W Polsce podrożały o 15,8 proc.

W 2019 ceny paliw wzrosną. "Nie ma możliwości, żeby koncerny nowy podatek wzięły na siebie"

Ekonomiści mBanku dodają, że zaskoczeń nie przyniosło zachowanie cen energii. W styczniu GUS zanotował spadek cen energii elektrycznej o 7,3 proc. w skali miesiąca. W lutym zaś zapisano mikroskopijny wzrost. W przypadku paliw spadki okazały się być nieco mniejsze od zakładanych na podstawie cen ze stacji, ale różnice - jak wskazują eksperci - mieszczą się w granicach typowego błędu.

Wskaźnik Przyszłej Inflacji

Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC) w opublikowanym w piątek raporcie wskazuje, że presja na wzrost inflacji w ostatnim czasie wyhamowała. Jednocześnie przyznaje, że w drugiej połowie roku tendencja ta może się odwrócić.

"W ostatnich badaniach zarówno wśród menadżerów przedsiębiorstw produkcyjnych, jak i wśród konsumentów zdecydowanie zmniejszyły się oczekiwania wzrostu cen. Przyczyniło się do tego odstąpienie od podwyżek cen energii oraz coraz wyraźniejsze sygnały słabnącej koniunktury w Europie, co wzmaga obawy o wielkość popytu zagranicznego i nakazuje powściągliwość w podnoszeniu cen u krajowych wytwórców" - czytamy w raporcie.

Spośród siedmiu składowych Wskaźnika Przyszłej inflacji (WPI) dwie działały w marcu w kierunku nasilenia presji na wzrost cen, a trzy działały w kierunku jej zmniejszenia. Dwie były neutralne. Najsilniej w kierunku ograniczenia presji inflacyjnej oddziaływały oczekiwania przedstawicieli przedsiębiorstw produkcyjnych na temat kształtowania się cen na oferowane przez nich towary.

Z raportu BIEC wynika, że spośród 22 branż przedstawiciele tylko dwóch (firmy przetwórstwa ropy naftowej oraz przemysł poligraficzny) nadal zamierzają w najbliższym czasie podnosić ceny swych produktów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

komentarze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(71)
WYRÓŻNIONE
PiS nas okrad...
6 lat temu
Dziękujemy prezesowi. Rozdaje nierobom ale ściąga z uczciwie pracujących!
lolo
6 lat temu
Jednej rzeczy nie rozumiem. pis z budżetu daje 500+, 1100, 300 itp. a dlaczego nie da 2000 , 3000 tys każdemu? przecież wedlug nich te pieniądze wróca w formie podatków do budżetu.
mmm345
6 lat temu
A gdzie koszty zakupu mieszkania? wyroby tytoniowe i alkoholowe w ogóle nie powinny się znaleźć w koszyku. Co to jest koszyk żula prorządowego czy rodziny?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (71)
Kuń dziki
2 lata temu
Jaja sobie robią. Te wszystkie produkty uslugi na rynku nie mają popytu. Czyli moim zdaniem idą w kierunku oszukania na minus. Stąd pewnie te prognozy o szybkim spadaniu inflacji od kwietnia. Moim zdaniem to już nie polityka finansowa to patologia.
Kuń wolny
2 lata temu
Moim zdaniem najpierw sprawdź co jest w koszyku inflacyjnym a potem to kupuj. Albo podniosą cenę i będziesz miał wyższą emeryturę albo nie podniosą aby nie windowac inflacji i kredytów a ty zarobisz płacąc mniej. Emeryt w Polsce musi być dzielny i przebiegły. Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. Nie dajmy się skubać.
Emeryt
2 lata temu
Jak bym prowadził biznes i miał kredyt to pierwsze bym patrzył co jest w koszyku inflacyjnym aby ten towar był tani. Reszta wolna amerykanka. Wtedy jest drogo i tanio a inflacja niska i kredyt tani. Wszyscy czekamy na nowy sklad koszyka nflacyjnego. Aby wiedzieć, że rewaloryzacja będzie rekordowa w swej małości do faktycznych cen rekordowych .
Kuń u bryczki
2 lata temu
Moim ,daniem : każdy kto robi zakupy się zastanawia . Jak to jest, że cena od początku inflacji wzrosła nieraz 80 procent a wyliczenia inflacji to jakieś 14, 4 . Raz, że to średnioroczna. Dwa to koszyk GUS. Handel zapewne wie co jest w koszyku . Tak się zastanawiam czy produkty o dziwnie niskiej cenie nie są składową koszyka GUS. Czy GUS ma konkretny produkt z nazwy i danej firmy. Czy bierze pod uwagę sumę cen np . Makaronów i uśrednia. Tego nie wiem . Wiem to co widzę . Jeżeli jest jak myślę to dzięki temu wiele osób jeszcze funkcjonuje jak przyjdzie wcześniej do sklepu i opróżni półki z tego towaru. Jest go naprawdę mało. Jak się robi popołudniu zakupy to już jest pusta dziura na półce. Jeżeli mogłem kupić wcześniej bez problemu makaron za nawet 1,60zl. To teraz po niżej 4 zł nie znajdziesz. Ale znajdziesz półeczkę pustą z ceną niższą to wiadomy temat.
PrawNIK
6 lat temu
Prawie nikt z komentujących nie ma pojęcia co to jest inflacja (czy PKB) jak się to liczy i jakie to ma (znikome) przełożenie na życie obywatela.
...
Następna strona