12 tys. zł na dziecko między 12. a 36. miesiącem życia czy wsparcie przy kredytach hipotecznych dla rodziców przynajmniej dwójki dzieci. Rząd zapowiada nowości w polityce prorodzinnej. Czy to sprawi, że w Polsce zacznie się rodzić więcej dzieci?
- Nie jest to wykluczone - mówi money.pl dr hab. Agnieszka Chłoń-Domińczak z SGH. W jej ocenie programy socjalne, na czele z 500+, w połączeniu z nowymi rozwiązaniami mają prawo dołożyć swoją cegiełkę do wzrostu dzietności w kraju. Jest jednak pewne "ale".
- Ułatwienie dostępu do mieszkań poprzez rozwiązania kredytowe to element budowania stabilności ekonomicznej młodych. Problem leży jednak gdzie indziej. To żłobki i dostępność do przedszkoli stanowią "wąskie gardło" procesu stymulowania dzietności - wskazuje ekspertka.
W sukurs przychodzi jej Oskar Sobolewski z Instytutu Emerytalnego. - Tego typu rozwiązania, jak umarzanie kredytów, nie są odpowiedzą na to, czego oczekują polskie rodziny. Bardziej powinno nam zależeć na większej dostępności do przedszkoli i wspieraniu rodziców, którzy chcą być nadal aktywni zawodowo - wskazuje.
Jego zdaniem najbardziej atrakcyjną z wymienionych propozycji będzie jednorazowy dodatek w postaci 12 tys. zł dla rodziców dziecka do 3. roku życia. - Choć z drugiej strony jednorazowa pomoc rozłożona na trzy lata nie wygląda już tak okazale - dodaje.
Ponadto w ocenie eksperta samo umarzanie kredytów dopiero od drugiego dziecka nie będzie tak "kuszące", bo z miejsca wyklucza mniejsze rodziny.
Prof. Jerzy Hausner, były wicepremier i szef resortu pracy, nazywa proponowane rozwiązania "orbanowskimi" (wsparcie kredytowe dla rodzin wprowadził na Węgrzech Viktor Orban). Hausner zaznacza jednocześnie, że nie przynoszą one zamierzonych skutków i - jego zdaniem - dzietność w Polsce nie ruszy, podobnie jak na Węgrzech. Po wprowadzeniu tam wspomnianych rozwiązań, wskaźnik dzietności właściwie nie drgnął i nadal wynosi niewiele ponad 1,4 dziecka na kobietę.
- Sytuacja ekonomiczna to jedno, a dzietność to drugie. Sytuacja ekonomiczna Polaków nie zawsze przekłada się na chęć założenia rodziny. Tutaj w grę wchodzi cały szereg innych, istotniejszych wartości, a sprowadzanie wszystkiego do pieniędzy jest daleko idącym uproszczeniem - podsumowuje były wicepremier.
Nowy Ład dla rodziny. Co się zmieni?
Nowy Ład dla rodziny zakłada nie tylko dodatkowe 12 tys. zł, ale także m.in. wsparcie przy spłacie kredytu. Mowa o 20 tys. zł na drugie dziecko, 60 tys. zł na trzecie i kolejne 20 tys. zł na czwarte i kolejne dzieci.
Pojawić ma się też gwarancja bankowa dla osób starających się o kredyt hipoteczny. Państwo ma zagwarantować do 100 tys. zł i do 40 proc. wkładu własnego. Gwarancja państwa będzie obejmować maksymalnie 15 lat.