Tuż po zaprzysiężeniu rządu Donalda Tuska nowa władza ruszyła z kopyta ze zmianami w mediach publicznych. Wymieniła w nich zarządy, rady nadzorcze i część dziennikarzy, a na koniec postawiła je w stan likwidacji w związku z zawetowaniem przez prezydenta ustawy okołobudżetowej, w której były zapisy o finansowej kroplówce dla mediów.
Zmiany w mediach publicznych. Będzie nowa ustawa
O dalsze kroki w sprawie mediów publicznych był pytany w Radiu Zet Bogdan Zdrojewski. Szef sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu ujawnił, że toczą się pracę nad nowelizacją ustawy medialnej.
Są gotowe założenia dotyczące dużej ustawy medialnej. 2024 r. – to ten czas, kiedy wejdzie ona w życie. Pojawi się w pierwszej połowie tego roku – zapowiedział Bogdan Zdrojewski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poproszony o doprecyzowanie, kiedy pojawi się projekt, stwierdził, że "bardziej w marcu-kwietniu niż w czerwcu-lipcu". Przestrzegł jednak, że obecny obóz rządzący obawia się, że "nie będzie specjalnej woli prezydenta", by złożyć pod nią podpis. Wyraził jednocześnie nadzieję, że Andrzej Duda będzie chciał o niej rozmawiać.
Co dalej z Radą Mediów Narodowych?
A co dalej z Radą Mediów Narodowych? Polityk podkreślił, że już powstał projekt ustawy ją likwidujący i znajduje się w "zamrażarce" sejmowej.
Wpakowała ją tam jeszcze marszałek (Elżbieta – przyp. PAP) Witek. Projekt przegłosowany przez Senat. Dobry projekt, w którym może trzeba dokonać drobnych korekt – stwierdził Bogdan Zdrojewki.
Część założeń projektu ustawy była przedmiotem dyskusji w 2023 r. – Były dyskutowane w środowisku dziennikarskim, producentów, producentów telewizyjnych i filmowych. W założeniach jest gotowa – podsumował.