Zmiana władzy w Polsce może oznaczać rewolucję na szczytach państwowych instytucji finansowych, w tym np. Narodowego Banku Polskiego (NBP). - Adam Glapiński jest nielegalny. Nie będzie ani dnia dłużej prezesem NBP. Nie trzeba będzie ustawy - mówił latem ubiegłego roku o prezesie banku centralnego lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk.
Nowe porządki w NBP. Eksperci studzą nastroje
- Łatwiej to zadeklarować niż zrealizować. Prawo jest takie, że prezes NBP jest ustawowo "opancerzony". Jest daleka droga do tego, żeby politycy pozbyli się prezesa NBP - podkreśla w rozmowie z money.pl prof. Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista, wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego.
Ekspert wyjaśnia, że w grę wchodzi Trybunał Stanu (TS), a do tego potrzeba bezwzględnej większości głosów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To złożona procedura. Najpierw toczyłoby się postępowanie w Sejmie przed Komisją Odpowiedzialności Konstytucyjnej, a następnie doszłoby do głosowania. Musi być bezwzględna większość. Teraz opozycja ją ma, ale to może się zmieniać. W dalszej kolejności jest postępowanie przed Trybunałem. Prezes NBP przedstawiałby dowody, argumenty oraz świadków na swoją obronę, co wymagałoby czasu - tłumaczy nasz rozmówca.
Prof. Piotrowski nie jest przekonany co do woli politycznej wobec takiego ruchu, zwłaszcza że ustawa o NBP zabezpiecza prezesa instytucji przed negatywną oceną jego działań przez sejmową większość. - To ma sens ustrojowy, bo bank centralny ma być niezależny. W praktyce bywa z tym różnie, ale usunięcie prezesa przed upływem kadencji wymaga postępowania przed Trybunałem Stanu - wyjaśnia.
- Trzeba podchodzić z pewną ostrożnością do zapowiedzi polityków. Gorzej, gdy ludzie pomyślą, że za tydzień wszystko odwróci się do góry nogami - ocenia z kolei prof. Jan Wawrzyniak, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Prawa Konstytucyjnego.
Prezes NBP jest powoływany przez Sejm na wniosek prezydenta na sześć lat. Ta sama osoba nie może być prezesem polskiego banku centralnego dłużej niż dwie kolejne kadencje. Prof. Adam Glapiński szefem NBP jest od 21 czerwca 2016 r. W maju ubiegłego roku wybrano go na drugą kadencję.