Zmiany, nowe kompetencje i nowe ministerstwo. Zjednoczona Prawica się dogadała, Mateusz Morawiecki może już prezentować nowy rząd.
- To jest kontynuacja dobrej zmiany - zapewnia Jarosław Kaczyński. - Chcemy zrobić, żeby sytuacja Polaków za cztery lata była lepsza pod każdym względem. Od sytuacji materialnej po ochronę zdrowia - dodaje. - Chcemy odeprzeć niebezpieczeństwa związane z możliwym, poważniejszym spowolnieniem gospodarczym. Nie chce używać słowa kryzys, ale mamy plany, żeby skutki były żadne. Temu służy skład rządu - dodaje.
Co nowego? - To sprawna drużyna - mówi Mateusz Morawiecki. Ministrem finansów zostanie Tadeusz Kościński. Zastąpi on na tym stanowisku Jerzego Kwiecińskiego, który resortem kierował na ostatniej prostej minionej kadencji. Kwieciński to jeden z przegranych nowego układu - miał pod sobą dwa resorty, zostaje z niczym. Pisaliśmy o takiej możliwości w money.pl.
Tadeusz Kościński do tej pory był wiceministrem w resorcie finansów. Przed laty był dyrektorem w banku BZWBK, kierował tam biznesem kartowym.
Nowością jest Ministerstwo Nadzoru Właścicielskiego. To powrót w zasadzie do pomysłu resortu skarbu państwa, który PiS likwidował cztery lata temu. Na czele nowego resortu stanie Jacek Sasin, dotychczasowy wicepremier. Pod sobą będzie miał nadzór nad spółkami skarbu państwa. A ich jest sporo. Firm z udziałem państwa, na które wpływ ma partia rządząca, jest dziś 367. Tylko największe z nich – PKO BP, PZU, PGNiG, Pekao S.A. oraz KGHM – w 2018 roku wypracowały niemal 22 mld zł czystego zysku.
Zmiany dotkną również Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Odchodzi Bożena Borys-Szopa (która do rządu trafiła tuż po wyborach do Parlamentu Europejskiego)
, a w jej miejsce wskakuje Marlena Maląg. Od dwóch lat kierowała Państwowym Funduszem Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, wcześniej była wiceprezydentem Ostrowa Wielkopolskiego, wicestarostą ostrowskim i wicewojewodą wielkopolskim.
Zmiany dotkną Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Z MSZ zostanie wydzielony pion europejski, który trafi pod nadzór Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Tym pionem będzie rządzić Konrad Szymański. Nie dostanie jednak osobnego ministerstwa. Szymański już dziś najczęściej towarzyszył Mateuszowi Morawieckiemu w wyjazdach zagranicznych. Na jego barkach będą też negocjacje budżetu UE - stąd rezygnacja z resortu Rozwoju i Inwestycji, którym kierował Jerzy Kwieciński.
Na swoim stanowisku zostaje Jadwiga Emilewicz, która do tej pory kierowała Ministerstwem Przedsiębiorczości i Technologii. W jej przypadku jednak dojdzie do zmian kompetencji - Porozumienie Jarosława Gowina zyskało politycznie, więc wywalczył dla siebie i Emilewicz więcej przestrzeni w rządzie. Od teraz będzie kierować Ministerstwem Rozwoju. Pod opiekę Jadwigi Emilewicz trafi budownictwo i turystyka (z likwidowanego resortu Jerzego Kwiecińskiego).
W Ministerstwie Infrastruktury również bez zmian. Tutaj dalej będzie rządził Andrzej Adamczyk. Jego kompetencje się nie zmieniają. Jednocześnie zostaje Ministerstwo Cyfryzacji - jego kierownikiem będzie Marek Zagórski. W tym obszarze nic się nie zmienia, choć pierwsze doniesienia z PiS sugerowały, że resort może zostać wchłonięty przez inne ministerstwo lub trafić pod skrzydła samego premiera w KPRM.
Z mapy rządu znika również Ministerstwo Energii. Nadzór nad spółkami energetycznymi weźmie Jacek Sasin, z kolei kompetencje dotyczące zmian klimatycznych trafiają do nowego resortu - Ministerstwa Klimatu, którym pokieruje Michał Kurtyka. Do tej pory był wiceministrem środowiska. Jednocześnie w rządzie pozostanie minister środowiska - nie będzie nim już jednak Henryk Kowalczyk, a Michał Woś, który przeskakuje z Ministerstwa Sprawiedliwości.