Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Malwina Gadawa
|

Nowy rządowy program jeszcze nie ruszył, a już są pierwsze oferty. Ceny mieszkań poszybują?

34
Podziel się:

Ledwie resort rozwoju ogłosił założenia nowego programu mieszkaniowego, a już są pierwsze oferty lokali "z rządową dopłatą"- informuje wtorkowa "Rzeczpospolita" i stawia pytanie, czy projekt może wywołać gorączkę na rynku.

Nowy rządowy program jeszcze nie ruszył, a już są pierwsze oferty. Ceny mieszkań poszybują?
Czy "Klucz do mieszkania" podbije ceny lokali na polskim rynku? (East News, Bartlomiej Magierowski)

Projekt nowego programu "Klucz do mieszkania" minister resortu rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk pokazał 13 lutego. Gazeta powołuje się na pierwsze oferty sprzedaży np. w Gdyni.

"Rząd rzuca koło ratunkowe"

Cytowany przez "Rzeczpospolitą" ekspert rynku nieruchomości Robert Chojnacki, założyciel portalu Tabelaofert. pl, uważa, że flipperzy "już zacierają ręce".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Największym bogactwem Polski są Polacy - Ewald Raben w Biznes Klasie

"Ostatni spadek cen mieszkań postawił w trudnej sytuacji spekulantów, którzy kupowali najtańsze mieszkania kiepskiej jakości" - powiedział gazecie ekspert. "Słabo się wynajmują, a kupujących brak. Rząd rzuca koło ratunkowe tej grupie" - ocenił.

Z kolei zdaniem innego eksperta, którego cytuje "Rz" Aleksandra Skirmuntta z Maxon Nieruchomości, "trudno jednak sądzić, by w rękach flipperów było wiele mieszkań".

Agnieszka Dąbrowska, dyrektor franczyzy Freedom Nieruchomości, stwierdza w artykule, że na pierwszy rzut oka wydaje się, że rynek wtóry "może znaleźć się w uprzywilejowanej pozycji". Jej zdaniem udział zakupu mieszkań przy wsparciu programu w dużych miastach będzie "znikomy". "W takich lokalizacjach mogą to być nieruchomości wymagające remontu" - ocenia ekspertka cytowana przez gazetę.

Dodaje, że "jeśli program ma być skierowany do osób potrzebujących, spełniających dodatkowe kryteria dochodowe, pojawia się wątpliwość, czy będą one dysponowały pieniędzmi na remonty". Jej zdaniem ryzyko wzrostu cen istnieje w mniejszych miastach z cenami ok 6-7 tys. zł za mkw. (gdzie limit cen to 10 tys. zł za mkw.)

Paweł Grabowski z trójmiejskiej agencji BIG Property zauważa z kolei, że z programu skorzystają także deweloperzy. "Część sprzedających mieszkania na rynku wtórnym zdecyduje się na zakup nowych na rynku pierwotnym" - uważa ekspert.

"Klucz do mieszkania". Oto szczegóły programu

- Chcemy, by co najmniej 2,5 mld zł od tego roku było przeznaczone na społeczne i komunalne mieszkania - zapowiedział w ubiegłym tygodniu minister Krzysztof Paszyk.

Minister zapowiedział, że dzięki programowi w tym roku ma powstać co najmniej 8 tys. mieszkań komunalnych.

Drugi element programu to mieszkalnictwo społeczne, które będzie realizowane poprzez SIM-y i TBS-y. Paszyk wskazał, że propozycja będzie przeznaczona dla osób o niższych i umiarkowanych dochodach na granicy zdolności kredytowej, ale nie kwalifikujących się na mieszkanie komunalne.

Rządowy program "Klucz do mieszkania" zakłada także wsparcie dla zakupu mieszkania tylko z rynku wtórnego oraz zakup domów z rynku wtórnego lub działki i budowy domu. Program będzie polegał na pomocy finansowej w spłacie rat, a okres trwania to nie mniej niż 5 lat.

Minister zaznaczył, że w przypadku zakupu domów i mieszkań z rynku wtórnego będą limity ceny za metr kw. Dla pięciu największych i najdroższych miast wyniesie 11 tys. zł, a dla reszty Polski - 10 tys. zł, chociaż gminy będą mogły podnieść ten limit. Jeśli chodzi o wspomniane nowe mieszkania zbudowane przez SIM lub TBS, to wprowadzono limit marży do 25 proc.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(34)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Aga
3 dni temu
Czy ktoś was prosi o te dopłaty? Dajcie ludziom normalnie żyć a rynek sam to zweryfikuje. Już ceny zaczynały spadać to znów coś wymyślili. Tylko po to by ceny windować. Rządzący dbają o to by nie żylo się nam dobrze. Łatwo wydaje się cudze pieniądze.
Leszek S.
3 dni temu
Redakcja skrzętnie pominęła bardzo istotny szczegół a mianowicie ile lat sprzedający musi być właścicielem nieruchomości by można było dostać dopłatę, fliperzy nie trzymają mieszkań trzy lata, szybko kupić, szybko sprzedać. A słychać zacieranie rąk bo jest mróz i ludziom marzną dłonie.
Buhaha
wczoraj
Tworzycie już tak bzdurne zwroty akcji, że tego nawet czytać się nie da. ..
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Mixo
5 dni temu
Póki co podaż mieszkań dalej rośnie w statystykach a za te tzw. "programy mieszkaniowe" ich "twórcy" czyli rozdawacze nie swoich pieniędzy powinni pójść za kratki z paragrafu za niekorzystne rozporządzenie cudzym mieniem. Czy widział ktoś większą niedorzeczność i niż program rzekomo mający ułatwić dostęp do mieszkań poprzez podnoszenie ich cen przy pomocy publicznych pieniędzy tak że większość ludzi po prostu na nie nie stać.
Prawda
5 dni temu
Bańka pęka i nic tego nie zatrzyma
Litości
5 dni temu
Co by tu jeszcze spieprzyć panowie co by tu jeszcze
NAJNOWSZE KOMENTARZE (34)
Buhaha
wczoraj
Tworzycie już tak bzdurne zwroty akcji, że tego nawet czytać się nie da. ..
GOGO
2 dni temu
Nie wierzę że w Polsce powstanie program zakupu tanich mieszkań Za dużo posłów i sanatorow posiada po kilka kilkanaście mieszkań aby sobie samym strzelać w kolano HA ha ha
Janek
3 dni temu
Wyborcy miast powiatowych i mniejszych... dzięki rządowi... ceny w górę do 10tys/m2 bo w wojewodzkich miastach sie nie sprzedają....
Leszek S.
3 dni temu
Redakcja skrzętnie pominęła bardzo istotny szczegół a mianowicie ile lat sprzedający musi być właścicielem nieruchomości by można było dostać dopłatę, fliperzy nie trzymają mieszkań trzy lata, szybko kupić, szybko sprzedać. A słychać zacieranie rąk bo jest mróz i ludziom marzną dłonie.
Aga
3 dni temu
Czy ktoś was prosi o te dopłaty? Dajcie ludziom normalnie żyć a rynek sam to zweryfikuje. Już ceny zaczynały spadać to znów coś wymyślili. Tylko po to by ceny windować. Rządzący dbają o to by nie żylo się nam dobrze. Łatwo wydaje się cudze pieniądze.